Z Markiem Bondysem czas płynie niezmiernie szybko. To już 4 tom serii i wydawałoby się, że nie może być już ciekawiej a jednak jest.
Podczas remontu młode małżeństwo odkrywa w ścianie ludzkie szczątki. Czy może to być zaginiona przed laty żona prokuratora Gaury? Marek Bondys rezygnuje z urlopu i wraz z nowym zespołem podejmuje śledztwo. Co połączy je z młodą gwiazdą show biznesu Marceliną?
Krótkie, soczyste i pełen werwy rozdziały sprawiają, że przez tą książkę płynie się szaleńczym tempem. Kilka luźno powiązanych ze sobą historii toczy się obok siebie. Przeszłość pokazuje ostre zęby i domaga się rozliczenia w teraźniejszości. Bydgoszcz jak w poprzednich tomach jest tłem, świadkiem i niemym bohaterem tej historii.
Zagadka kryminalna jest świetnie rozpisana, nie ma tutaj miejsca na niedociągnięcia czy nudę. Życie prywatne bohaterów jest równie emocjonujące co samo śledztwo. W „Cieniach nad stawem” dochodzi do wielu rozliczeń, do wyjaśnienia sporej ilości prywatnych spraw, niektóre z traum znajdują wreszcie ukojenie inne budzą wewnętrzne demony i źle wróżą na przyszłość.
Autorka zwinnie wsuwa się w kalosze swoich bohaterów i pokazuje nam sugestywnie targające nimi emocje, często destruktywne, ich wewnętrzną walkę z samymi sobą lub z ich bolesną przeszłością. Jej analiza jest rzeczowa, głęboka, konkretna. Dotykamy najmroczniejszych zakątków ludzkiej duszy.
Wydaje się, że to nie jest możliwe, ale z każdym tomem postać Marka Bondysa intryguje mnie coraz bardziej. Pod skostniałą, szorstką, szyderczą skorupą, kryje się wrażliwe i empatyczne wnętrze. Jest postacią, która nigdy nie odpuszcza, która szuka do skutku, która widzi to co nie jest uchwytne dla innych. Własne traumy leczy ciężką muzyką, puzzlami i spacerami z Kodeksem. Jak można nie lubić tego drania?
Uwielbiam czarne, zaczepne i bardzo ironiczne poczucie humor Autorki. Jest jak wisienka na torcie mięsistego, gęstego kryminału. Stanowi jego przeciwieństwo a jednocześnie dopełnienie.
Nie przepadam za długi seriami, ale w przypadku Bondysa, zbrodnią wielką byłoby, zakończyć ją na 4 tomie. Czekam niecierpliwe na więcej.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2025-06-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię:
zaczytanaiska
Każda rodzina ma swoje sekrety i swoje robactwo ukryte w ścianach - wystarczy tylko poruszyć pierwszą deseczkę... Szara Bydgoszcz lat 90. W lesie...
Czasem największe zbrodnie rodzą się z miłości – „Przetok” Hanny Szczukowskiej-Białys to naładowany emocjami thriller psychologiczny...