Po lekturze „Syna Chaosu” Katarzyny Wycisk, który zachwycił piękną oprawą i niesamowitym wnętrzem, nie mogłam doczekać się kontynuacji „Diabłów Berlina”. Zakończenie tomu pierwszego sugerowało jeszcze bardziej frapującą drugą część. I wiecie co? Nie myliłam się w swoich odczuciach.
„Córka Zemsty” to kwintesencja losów Cass, Setha i Amira. To tutaj rozgrywa się najważniejsza walka pomiędzy przyjaciółmi. Walka o wierność, lojalność, prawdę i wolność. Nie obejdzie się bez intryg, tajemnic i manipulacji, ale taki już jest świat Cass. Świat mroczny, niebezpieczny. Świat, w którym rządzą najsilniejsi, najsprytniejsi i najbardziej przebiegli. A w jego centrum zraniona, wykorzystana i nieco zagubiona Cass- kobieta, która musi dokonać ostatecznego wyboru, wybrać właściwą stronę, właściwego mężczyznę i walczyć u jego boku o lepszą przyszłość. Niestety, każdy wybór niesie ze sobą konsekwencje, ale i pozwoli poznać prawdę o sobie. Tylko co wtedy, gdy ta prawda okaże się zbyt bolesna? Czy zniszczy Cass, czy też kobieta przeistoczy ją w swoją siłę? No i gdzie w tym wszystkim jest Seth? Kim tak naprawdę jest ten mężczyzna? Diabeł, czyste zło? A może jeszcze jakaś cząstka dobra nadal w tkwi? Przeczytajcie i oceńcie sami. Ale uwaga- zakończenie wbija w fotel i pozostawia wiele domysłów. Jedno jest pewne- nasi bohaterowie są nieobliczalni i żądni zemsty.
Ta powieść jest jeszcze bardziej naładowana silnymi emocjami. To one w znacznym stopniu wpływają na losy naszych postaci, to one wzięły we władanie całą trójkę przyjaciół już od pierwszych chwil ich wspólnego poznania. To one określały działania każdego z nich i poniekąd doprowadziły do ich zniszczenia. A teraz urosły w siłę i szukają sposoby, by wyjść na zewnątrz, bo żadne z nich nie ma już nic do stracenia.
Jeżeli w poprzednim tomie współczułam naszym bohaterom, szczególnie tym płci męskiej, tak ta część pozwoliła ujrzeć pewne wydarzenia w znacznie innym świetle. Egoizm, manipulacje, wyrafinowanie i brak skrupułów, podsycane fascynacją i ślepą miłością, są zabójczo niebezpieczne i niszczące. O czym bardzo dobrze przekona się cała trójka. Ich wzajemna relacja jest wyjątkowa- silna, uzależniająca oraz toksyczna. I niestety, w tym wypadku nie ma dobrego wyjścia. Ani bliższa relacje z Amirem, ani z Sethem nie przyniesie nic dobrego dla Cass. Zresztą ona sama jest dla nich niczym miecz zagłady, który unicestwi każdego, zwłaszcza ich.
Akcja dynamiczna i mroczna, emanująca pożądaniem, namiętnością, nienawiścią i ogromnym żalem. Każdy ruch Setha i Cass jest ściśle określony, zaplanowany, wymierzony w konkretny cel, przez co oboje są śmiertelnie groźni. Krwawe jatki, zmanipulowane egzekucje, soczyste sceny- tego nie mogło tutaj zabraknąć. No i to mocne zakończenie, chwytające za serce, ale i w pełni zrozumiane. Inaczej przecież ta historia nie miałaby sensu i tak wyrazistego oddźwięku.
Nie zaskoczę Was stwierdzeniem, że „Syn Chaosu” jest świetny, ale to „Córka Zemsty” całkowicie wymiata. Jest nieobliczalna, przepełniona emocjami, silnie ekscytująca i uzależniająca, jak nasi bohaterowie. Napięcie czuć od pierwszej aż do ostatniej strony, a po odłożeniu lektury, nadal zostaje ona w pamięci. Mam szczerą nadzieję, że to wcale nie koniec tej historii. A Wam z czystym sumieniem i otwartym sercem, polecam całą serię, którą należy czytać w kolejności, by zachować sens.
Wydawnictwo: 0
Data wydania: 2025-03-08
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 465
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Justyna Kubacka
W każdym z nas drzemie potwór. Czasami widać go na pierwszy rzut oka, jednak częściej ukrywa się gdzieś głęboko, czekając na odpowiedni moment. Berlin...
Boję się, że nadejdzie moment, kiedy przestanę odróżniać jawę od snu, a mój świat runie razem ze mną. Nie potrafię sobie wyobrazić, co bym zrobił, gdybyś...