[Reklama] Szara Godzina
Rok 1820. Pewna tajemnica. Mały sekret oraz wyprawa statkiem. Czy to wystarczy? Jeśli dodamy do tego charyzmatyczną osobowość bohaterów i morze gaf oraz pomyłek plus uczucie silniejsze niż całe otaczające ich zło to tak - mamy powieść doskonałą.
Ogromnie podobała mi się Hortensja Wigura. Ta moda kobietka zdecydowanie wychodziła poza tamtejszy kanon zachowania a tym samym stała się takim świeżym powiewem powietrza. Rozsądna, empatyczna, błyskotliwa, inteligentna, bystra, praktyczna, pracowita, bystra, z poczuciem humoru, dojrzała emocjonalnie,... Sama pozytywy i ani jeden minus. Jej zachowanie na statku przeszło moje najśmielsze oczekiwania i tym samym dostarczyła mi naprawdę świetnej przygody.
Natomiast Drake Harcourt to także niezłe ziółko, hehe. Ten mężczyzna zdecydowanie przyciągnął moją uwagę i nie sposób było nie obdarzyć go zaufaniem i sympatią. Dobrali się do siebie perfekcyjnie. Autorka bardzo trafne dobrała im cechy osobowości tym samym tworząc parę idealną.
Nie zabrakło nutki pirackich przygód, tajemniczego zabójstwa, sekretów i spisków, które świetnie podkręcały akcję. Kultura ludowa oraz wierzenia słowiańskie uwiarygodniły tylko powieść. Autorka bardzo dobrze przemyślała fabułę i cudnie poprowadziła wydarzenia non stop podsycając moją ciekawość. Nie mogłam się oderwać od czytanego tekstu a każda przymusowa przerwa, kiedy rzeczywistość wzywała, była dla mnie istną karą.
Bardzo, bardzo, bardzo dobry romans kostiumowy. Pełen humoru i pikanterii. Zdecydowanie warty uwagi. I wiecie co? Ogromnie się cieszę, że mam pod ręką drugą część. Coś czuję, że spokojniejsza z bliźniaczej także niezłe mnie zaskoczy mając na uwadze jej pomysły z tej części.
Polecam
Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2024-06-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
agnieszka_rowka
W trakcie śledztwa poznaje Natalię Walewską, skromną, gnębioną przez teściową wdowę, pasjonującą się ogrodnictwem i kuchnią. Okazuje się, że za niewinnym...
Wśród szlachcianek dwudziestopięcioletnia baronówna Sabina Ostrowska uchodzi za podstarzałą ekscentryczkę… wręcz czarną owcę. W powszechnej...