August... ach, Auguście. Nie rozumiem Cię. Cenię, szanuję, ale w Twoim zachowaniu i w tym przyjacielskim problemie nie widziałam szczególnie nic ciekawego, co spowodowałoby, że ochałabym nad Twym żywotem. Fakt, książka ma jakieś przesłanie. Fakt, porusza temat odrzucenia. Fakt... jestem za stara na jej lekturę. To chyba główna przyczyna mojego niezadowolenia. Polecam w wieku do 18 lat. To na pewno.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2014-05-21
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
Katarzyna Drapacz
(...) Jeżeli się postaracie, jeżeli będziecie ciut lepsi niż trzeba, to pewnie ktoś kiedyś rozpozna w każdym z was twarz Boga.
Przerwał i wzruszył ramionami.
- Albo, zgodnie z wymogami politycznej poprawności, duchową emanację uniwersalnego dobra, jeżeli tak mówi wasza wiara.
Dziesięcioletni chłopiec Auggie zmaga się z nieznaną wcześniej chorobą genetyczną. To dyzostoza żuchwowo-twarzowa i nawet po dwudziestu paru operacjach...
Wzruszająca i jednocześnie przezabawna opowieść o walce dziecka z przeciwnościami losu. August jest inteligentnym, dowcipnym chłopcem i jego życie wyglądałoby...
Ale moim zdaniem i zdaniem taty na ziemi jest więcej dobrych ludzi niż złych, a dobrzy ludzie troszczą się o innych i pilnują, żeby nie spotkało ich nic złego.
Więcej