Recenzja „Cyberpunk. Odrodzenie”
Czy jesteście odważni? Nie balibyście się wyruszyć do miasta odciętego od reszty świata? W którym żądzą gangi i korporacje a życie jednostki już dawno przestało mieć znaczenie. Gdyby takie miasto istniało umielibyście się w nim odnaleźć i zaryzykowali byście podróż do takiego świata?
„Co ci z nowoczesnych celowników? Tu się strzela z odległości kilku kroków. – Scott wskazał ruchem głowy otaczający ich tłum. – A nawet z przyłożenia.”
Książka „Cyberpunk. Odrodzenie” wydana została w 2020r a jej autorem jest Andrzej Ziemiański. Pisarz porzucił karierę naukową dla książek, a serce czytelników zdobył wydając „Achaję”. Dwia pierwsze tomy tej powieści zyskały nominowane do Nagrody im. Janusza A. Zajdla. A drugi tom zdobył w 2004 roku Nagrodę Nautilus. W jego osiągnięciach są również takie nagrody jak: 5 Sfinksów, 2 Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla, 2 Nautilusy, 3 najlepsze opowiadania roku Nowej Fantastyki czy 1 puchar Bachusa. Teraz przychodzi do nas z najnowszą książką jaką jest „Cyberpunk. Odrodzenie”.
Shey Scott jest emerytowanym już funkcjonariuszem. Po zachorowaniu na marsjańską gorączkę, na którą nie było lekarstwa, został zwolniony ze służby. W jego stanie był pewny że nie wróci do pracy. Był przekonany że resztę życia spędzi samotnie w mieszkaniu wykańczany przez chorobę. Pewnie by tak było gdyby nie śmierć pracowników w strzeżonej placówce. Gdy pewnego dnia w laboratorium zostają zabici znani naukowcy, a zabójca jak by nigdy nic wychodzi z budynku, sytuacja robi się napięta. Policja chce dopaść sprawcę dlatego rusza w pościg za Axel. Dziewczynę już próbował ktoś zabić, teraz z implantem wojskowym wszczepionym do mózgu rusza do Zakazanego Miasta. A zaraz za nią podążają Shay wraz z partnerem Landonem. Nikt z nich nie wie jakie niebezpieczeństwo może na nich czekać w tym mieście, na domiar złego Axel ma w głowie implant który nigdy nie został wprowadzony do czynnej służby. Czy wyjdą z tego cali? Złapią przestępcę? Co za implant dostała Axel? I dlaczego konstruktorzy nie chcieli, żeby świat dowiedział się o jego istnieniu?
„Cyberpunk. Odrodzenie” to, przyznam szczerze, pierwsza powieść Andrzeja Ziemiańskiego jaka trafiła w moje ręce. Mimo że słyszałam wiele o „Achai” to jakoś nie miałam okazji jej czytać, jakoś specjalnie mnie też do niej nie ciągnęło. Teraz widzę że mógł to być błąd bo kunszt pisarski autora jest niesamowity. „Cyberpunk. Odrodzenie” To książka w sam raz dla mnie. Mimo tematyki science fiction, która nie zawsze mi się podoba, ta powieść przeszła moje oczekiwania. Cudowna, niesamowita i wspaniała, polecam wszystkim, a sama zapisuję inne powieści autora na listę „Muszę mieć”.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2020-04-15
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 360
Dodał/a opinię:
Colibri
Achaja była kiedyś księżniczką potężnego Królestwa Troy. Zdążyła jednak już o tym zapomnieć... Ucieka. Z piętnem niewolnicy i tatuażem dziewki z domu...
„Pomnik cesarzowej jest potężny i wzbudza strach.” Nadszedł czas silnych kobiet i równoległych światów. Oto zakończenie epickiej...