Kocham góry, dlatego gdy dostałam możliwość, by zrecenzować "Czarcią Dolinę" nie wahałam się ani chwili. Jaka to była przyjemna podróż...piękna okolica,prawdziwa przyjaźń, niesamowite opisy przyrody przeplatane z legendami i małym dreszczykiem emocji...Podobało mi się,że akcja książki toczy się w obecnych czasach, gdzie ludzie borykają się z pandemią, lockdownem i jego skutkami, a to, co skradło moje serce, to moment, w którym główna bohaterka decyduje się na krótki wyjazdna Podhale...
Beata prowadzi w Szczecinie salon fryzjerski, pandemia jest dla niej trudnym czasem, dodatkowo prowadzi samotny tryb życia...przyjaciele z dawnych lat, z którymi zdobywała szczyty Gór już dawno pozakładali rodziny i nie mają czasu na spotkania i przyjaźnie...
Pewnego dnia do salonu przychodzi nowy klient-Rafał, w którym Beata odnajduje z wzajemnością bratnią duszę.Jednak jedyna relacja tych dwojga to tylko przyjaźń...
Sytuacja, w której znajduje się Beata sprawia,że Rafał zaprasza jądo Czarciej Doliny, by przez kilka dni zastanowiła się, co ma dalej zrobić ze swoim życiem...Na miejscu jednak zdarzają się dziwne rzeczy...ktoś, lub coś ma inne plany wobec tych dwojga...czarny kruk, dziwne starsze kobiety, legendy, które przeplatają się z rzeczywistością...oraz jedna młoda kobieta, która...
Przeczytajcie koniecznie tę książkę :-)
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2021-11-30
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię:
annazaczytana
Halina Kowalczuk napisała nam idealną książkę na wakacyjny czas. Elżbieta jest lekarzem w Łodzi. Przeżywa załamanie po tym, jak jej mąż zginął w wypadku...
Ula jest stereotypową bibliotekarką: w wielkich okularach, niezbyt atrakcyjna, z nosem w książce. Jest też jednak osobą nieprzeciętną, niesamowicie oczytaną...