Opis fabuły Delirium skojarzył mi się trochę z filmem Equilibrium z Christianem Balem z 2002 roku. Tam jednak wyeliminowano wszystkie uczucia. Złe kosztem dobrych (taki mały efekt uboczny).
Ta historia bardzo mi się podobała. Świetnie została ukazana postawa głównej bohaterki, która wierzy w idealny system i dobre intencje rządu. W trakcie rozwoju fabuły, zaczyna dostrzegać, jak bardzo się myliła. Poruszały mnie opisy wspomnień Leny o mamie. To, jak troszczyła się o nią i jej siostrę, jak się z nimi bawiła, tańczyła, śmiała się i słuchała muzyki. Robiła to, co w tym świecie zakazane, a co w naszej rzeczywistości jest czymś oczywistym i normalnym. Ale główna bohaterka, której wpajano od małego co jest właściwe, uważa, że mama była po prostu chora i boi się, że z nią będzie tak samo. Polubiłam też Hanę, przyjaciółkę Leny. Pewna siebie, radosna i wątpiąca w słuszność zabiegu. Ostatnia scena z obiema bohaterkami też należała do tych lepszych, zapadających w pamięć. Głównie z uwagi na słowa, które nie padły. No i Alex- ON, ten, który wywróci głównej bohaterce życie do góry nogami, uratuje i będzie najcudowniejszą istotą na świecie. I tu mam mieszane uczucia: z jednej strony miło się czytało o ich rozwijającym się uczuciu, ale z drugiej, drażniła mnie przesadna poetyckość opisów typu: rozpadanie się na kawałki, podczas gdy deszcz, niczym płynny diament, przecinał niebo barwy szafiru, a jego oczy płonęły blaskiem niczym feniks odradzający się z popiołów. To zmyśliłam oczywiście, chodziło mi o to by pokazać ten nadmiar porównań, które, użyte w mniejszej ilości, byłyby do przełknięcia. Nie podobało mi się też, że w Lenie często wzbierała fala: mdłości, radości itd. Trochę tych fal za dużo. Akcja w książce jest dynamiczna, przez co tekst szybko się czyta. Na plus chcę zaliczyć też to, że na początku każdego rozdziału mamy fragmenty książki będącej biblią dla społeczeństwa czyli "Księgi szczęścia, zdrowia i zadowolenia", a także wierszy, tekstów naukowych lub dziecięcych wyliczanek, mówiących głównie o tym jak zła jest miłość. Pozwala to bardziej poznać świat przedstawiony w powieści, oraz nadaje w pewien sposób realizmu książce. Poza wymienionymi wadami, bardzo mi się podobała i fabuła i postacie i na pewno przeczytam kolejne części.
http://kasta89.blogspot.com/2017/04/swiat-bez-miosc-czyli-recenzja-delirium.html
Informacje dodatkowe o Delirium:
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2012 (data przybliżona)
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
9788375151565
Liczba stron: 360
Tytuł oryginału: Delirium
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Monika Bukowska
Dodał/a opinię:
KaSta
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Stałam się w tym wszystkim całkiem niezła – mówić jedno, podczas gdy myśli się coś innego, zachowywać się, jakbym słuchała, kiedy nie słucham, udawać, że jestem spokojna i szczęśliwa, kiedy tak naprawdę jestem na skraju rozpaczy. To jedna z umiejętności, jakie doskonali się z wiekiem.
Więcej