Tym razem zaczynamy z wysokiego C! Karol, w wyniku drobnego wypadku w szkole ląduje w szpitalu! Nie, spokojnie, nic strasznego się nie dzieje, ale jako, że po spadnięciu ze schodów uderzył się w głowę, lekarze wolą zatrzymać go na obserwacji. W szpitalnej sali znajduje nowego kolegę, Artura, który przez sen powtarza dziwne rzeczy. Kiedy nowo poznany chłopak opowiada mu o swoim śnie, który wiąże się z pewną tajemniczą sytuacją, którą widział poprzedniego wieczoru, Karol od razu czuje tutaj potencjalne śledztwo! Wkrótce okazuje się, że jednemu z pediatrów zaginął portfel, a niektóre osoby na oddziale zachowują się w wyjątkowo podejrzany sposób! Czy chłopcom uda się rozwikłać tę sprawę? Czy uda się odnaleźć zgubę? I wogóle, co szkolna higienistka robi w szpitalu?
Moje dzieciaki uwielbiają tę serię! Zaczytują się i czekają na kolejne tomy, dopytując co jakiś czas, kiedy będzie!
A mnie to cieszy! Bo te książeczki są naprawdę super! Zawierają różne zagadki i tajemnice, które wymagają rozwikłania i są one zbudowane w taki sposób, że angażują wyobraźnię dziecka. A tutaj podejrzani nam się mnożą, każdy zachowuje się mniej lub bardziej podejrzanie, a rozwiązanie… no cóż, potrafi zaskoczyć :) Mój jedenastolatek uznał, że ta część była najlepsza (dziewięciolatka woli Tajemnicę kucharza Pierniczka ;-) ). Alicja Sinicka w bardzo przekonujący sposób opisuje wydarzenia i plecie fabułę w taki sposób, że dziecku łatwo za nią nadążyć, a jednocześnie nie jest od początku jasne co się tam właściwie stało. Naprawdę dobry balans, aby dzieciaki chętnie chwytały za kolejne części i nie czuły nudy.
Współpraca recenzencka z Wydawnictwem Skarpa Warszawska.
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2025-04-23
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 172
Dodał/a opinię:
ahywka
Początek nowej serii autorki bestsellerów „Stażystka” i „Służąca”! Uciekała przed niebezpieczeństwem. Azyl okazał się pułapką...
Nowa powieść domestic-noir autorki bestsellerowej "Stażystki"Lepiej zasłaniaj okna po zmroku. Nawet jeśli nie masz nic do ukrycia. Iza i Arek kiedyś byli...