„Dla jej dobra” to przede wszystkim bardzo poruszająca opowieść, którą warto przeczytać. Mam jednak małe uwagi. Niektóre opisy i zdarzenia są zbyt obszerne. Akcja toczy się bardzo wolno, przez co miejscami trochę się nudziłam. Aczkolwiek bardzo poruszyła mnie historia bohaterek i byłam bardzo ciekawa ich dalszego losu.
Główne postaci książki to Lilly Blackwood oraz Julia Blackwood. Ich losy przeplatają się ze sobą, a Julia odkryje bardzo dogłębnie skrywaną tajemnicę rodzinną. Mała Lilly jest inna niż reszta dzieci, choruje na albinizm i to jest głównym powodem tego, że rodzice trzymają ją w zamknięciu, z dala od świata. Pewnego dnia matka postanawia sprzedać ją do cyrku.
Wiele lat później Julia dziedziczy spadek po rodzicach. Podobnie jak Lilly, nie ma zbyt dobrych wspomnień z dzieciństwa. Przez przypadek znajduje zdjęcie, które przedstawia małą dziewczynkę w cyrku. Zamierza odkryć kim jest osoba ze zdjęcia.
Obie historie bardzo mnie poruszyły. Zwłaszcza los Lilly nie był mi obojętny. W głowie mi się nie mieści to, jak została potraktowana przez najbliższe osoby. Tylko dlatego, że jej skóra jest inna niż wszystkie. Matka traktowała ją jak jakiegoś potwora, a nie własną córkę. Mimo tego dziewczynka okazała wielką siłę i determinację. Bardzo ją za to podziwiam.
Myślę, że będzie tyle samo zwolenników co krytyków tej pozycji. Jednak ja jestem z tych osób, które dają szansę lekturze i w tym przypadku dobrze zrobiłam. Mimo paru minusów książka zasługuje na uwagę.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2020-08-26
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 456
Tytuł oryginału: The life she was given
Dodał/a opinię:
monikaswiatek
Autorka międzynarodowego bestsellera ,,To, co zostawiła" powraca z trzymającą w napięciu historią osadzoną w 1918 roku w Filadelfii podczas epidemii hiszpańskiej...
„Zaginione z Willowbrook” to oparta na faktach historia o znanym z nadużyć i zaniedbań ośrodku dla dzieci z niepełnosprawnościami intelektualnymi...