Do utraty tchu


Tom 2 cyklu Walcz o mnie
Ocena: 5 (6 głosów)
opis

„Bądźmy dla siebie, niech nikt się już nie liczy,
bo to nas wykończy…”

Wojna to wyniszczająca siła, która dla osób biorących w niej udział, odciska swoje piętno w osobowości i psychice. Wciąż powracające koszmarne obrazy utrudniają powrót do normalnego życia. Tego rodzaju problem pojawia się w książce „Do utraty tchu”, której okładka nie sugeruje tego typu przeżyć. Jest to, bowiem romans, oparty na znanym, klasycznym schemacie, ale wyróżnia ją motyw przewodni, który dotyczy zaburzenia psychicznego zwanego w skrócie PTSD, czyli zespołu stresu pourazowego. Jest on częstym efektem przeżytych traum i ciężkich doświadczeń, które mogą być związane z trudnym dzieciństwem, przemocą, ale też koszmarem wojennym, torturami i niebezpiecznymi sytuacjami.

Osobą z tego rodzaju doświadczeniami jest Max Brown, który powraca do rodzinnego Londynu, by tam ujarzmić swoje mentalne demony. Ma mu w tym pomóc praca w wydawnictwie prowadzonym przez jego ojca, Thomasa oraz zarządzanie miejscowym klubem. W ciągu dnia wydaje się uporządkowanym, spokojnym mężczyzną, jednak koszmary przychodzące do niego w czasie snu wyzwalają w nim dramatyczne wspomnienia. Jedynym ukojeniem okazuje się alkohol, co sprawia, że Max popada w niszczący nałóg. Przeszłość sprawia, że staje się zgorzkniały, zdystansowany do innych, zniechęcony do budowania związku i nieczuły. Wszystko zaczyna się zmieniać, gdyż spotyka pewną siebie, niepokorną i ambitną Julię Song, która od dwóch lat pracuje w tym samym wydawnictwie, co on. Od początku zaczyna między iskrzyć, wyzwalają się skrajne emocje a ich relacja krąży między miłością i nienawiścią. Wkrótce przekonują się, że między tymi odczuciami jest bardzo cienka nić.

Niezwykle intrygującą i wzbudzającą sympatię osobą jest przyjaciel Maxa, Alex, który także nie ma za sobą miłych wspomnień. Jego historię autorka przedstawiła już w 2020 roku w książce „Walcz o mnie”, w której poznaliśmy losy Alexa i Emily. Te dwie postacie spotykamy też w książce „Do utraty tchu”, ale ich relacja jest tutaj w początkowej fazie. Historia Maxa i Julii stanowi odrębną całość, dlatego nie miałam problemu z wniknięciem w tę opowieść.

Okładka książki wskazuje raczej na lekki romans, w którym wszystko toczy się według znanych schematów. Jednak, gdy zaczynamy poznawać tę historię od prologu, można poczuć, że nie będzie to łatwa, słodka opowieść. Autorka zaserwowała w niej szerokie spektrum emocjonalne, a przy tym stworzyła wciągającą, wielowątkową historię o dwóch samotnych sercach, które muszą odnaleźć wspólny rytm. Jakby tego było mało, to na koniec dołożyła jeszcze więcej wybuchowych epizodów, które stanowią apogeum tego, co dzieje się na kartach tej powieści.

Pani Patrycja Różańska nie daje czytelnikowi oddechu i możliwości zachowania spokoju, gdyż razem z bohaterami przeżywamy ich cierpienie, huśtawkę nastrojów, niepokój, złość, namiętność, ale też niepewność tego, co za chwilę się wydarzy. Intensywność tych odczuć potęguje pierwszoosobowa narracja prowadzona początkowo tylko przez Julkę, ale potem dołącza do niej Max, dzięki czemu mamy możliwość wniknięcia jeszcze bardziej w psychikę osoby żyjącej z traumą.

Pokazuje też jak trudno jest stworzyć normalne relacje z człowiekiem, który ma za sobą tak traumatyczną przeszłość. Julia stara się za wszelką cenę zrozumieć Maxa, ale jego zaborczość, zmiany nastroju, powracająca agresja, są dla niej trudną do przejścia drogą. Ich relacja to prawdziwy emocjonalny Armagedon, który potrafi niszczyć, ale też uświadamia, że trudno im bez siebie żyć. Julii nie jest łatwo, gdyż Max potrafi smagać słowem, niczym batem, ale z drugiej strony czuje, że ona jest dla niego jedynym ratunkiem. Ich droga do siebie usłana jest ciągłym, wewnętrznym huraganem, który raz się uspokaja, by za chwilę ponownie uderzyć z ogromną siłą, który wykańcza psychicznie i zmiata wszystko z powierzchni uczuć.

„Do utraty tchu” to opowieść pełna niekontrolowanych, gwałtownych emocji, nad którymi trudno zapanować. Autorka ma bardzo dobre pióro pisarskie, którym potrafi wyrazić słowami to, co dzieje się w umyśle osoby próbującej żyć z traumą. Świetnie dała odczuć stan psychiczny Maxa, jego frustracje, walkę z samym sobą, ale też próby uleczenia ran powstałych na duszy i sercu. To niezwykle burzliwa historia o miłości naznaczonej cierpieniem, koszmarem przeszłości, bólem i nadzieją, że uda się ułożyć sobie razem szczęśliwe życie. Pokazuje, że zawsze warto zawalczyć o uczucie, jeżeli jesteśmy go pewni.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu AMARE

Informacje dodatkowe o Do utraty tchu:

Wydawnictwo: Amare
Data wydania: 2022-04-19
Kategoria: Romans
ISBN: 9788382198171
Liczba stron: 366
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię: Mirosława Dudko

Tagi: bóg

więcej
Zobacz opinie o książce Do utraty tchu

Kup książkę Do utraty tchu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Walcz o mnie
Patrycja Różańska0
Okładka ksiązki - Walcz o mnie

Co się dzieje, gdy spokojne i monotonne życie zmienia się nie do poznania? Emily jest młodą, zamkniętą w sobie kobietą, która cały czas próbuje uporać...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Za pierwszą kulisą
Mirosława Łukaszewicz
Za pierwszą kulisą
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy