Kiedy odchodzi przyjaciel nasze życie wywraca się do góry nogami, a serce rozpada się na milion kawałków. Później nie pozostaje nam nic innego, jak dzień po dniu zbierać te kawałki i dopasowywać do siebie tak długo, aż każdy znajdzie się znowu na swoim miejscu.
Zamykam oczy. Spod przymkniętych powiek płyną łzy. W głowie pojawiają się wspomnienia, obrazy tych najlepszych chwil. I uświadamiam sobie, jak bardzo takie powieści są potrzebne. Każdemu. Bez względu na to, czy posiada czworonożnego przyjaciela, czy też nie.
„Do widzenia Lily” to osobiste przeżycia autora zebrane w przepiękną historię pełną magii. Nie jest to zwykła opowieść o tym, co czuje człowiek, kiedy przychodzi mu żegnać się ze swoim psem. To dzieło, które pokazuje relacje i uczucia zwierząt do ludzi i ludzi do zwierząt. To też pokazanie walki o każdy dzień swojego najlepszego przyjaciela ale również trudnych decyzji, które przychodzi podjąć w obliczu nieuleczalnej choroby.
Autor dzięki wprowadzeniu wątków magicznych przekazuje nam wręcz baśń, której dajemy się porwać. Mnie osobiście akurat jeden z tych wątków najmniej się podobał, jednak patrząc na całokształt pozycji, świetnie do niej pasował i miał znaczenie symboliczne.
Nie jestem w stanie przypomnieć sobie książki, przy której czytaniu aż tak buzowałaby we mnie emocje i doświadczyłabym tylu wzruszeń. Być może wpływ na to miały wydarzenia z mojego prywatnego życia, które były bardzo podobne do przeżyć autora. Być może doskonale wiedziałam, co czuł autor pisząc te słowa i jak trudne musiało to być dla niego.
Końcówka historii po części dawała nadzieję na szczęśliwe zakończenie, jednak tytuł zobowiązywał i nie pozostawił żadnych złudzeń. To jest książka o pożegnaniu i stracie. O żałobie i powracaniu do życia. To historia z przesłaniem, że nasi czworonożni przyjaciele zawsze gdzieś tam koło nas będą. Ta pozycja jest też zwróceniem uwagi na różnice w przyjaźni z ludźmi i ze zwierzętami. One jako jedyne nie są w stanie udawać, zatajać i okłamywać. One jako jedyne oferują nam swoją przyjaźń bezwarunkowo, nie licząc na nic w zamian.
Jest to pozycja, która zauroczy dosłownie każdego. Tych, którzy kochają swoich małych przyjaciół najmocniej na świecie utwierdzi, że nie są przypadkami odosobnionymi, a tym, którzy myślą zupełnie inaczej pokaże, jak niewiele różni się strata pupila od straty bliskiej osoby.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2022-05-19
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 344
Tytuł oryginału: Lily and the Octopus
Dodał/a opinię:
Anna Kubera
Rozpalająca serce opowieść o trudnych chwilach, w których rodzina okazuje się lekiem na największe smutki. Patrick, dawna gwiazda telenoweli i wyoutowany...
Poruszająca opowieść z niezapomnianą Jackie w roli głównej. Po latach niepowodzeń James Smale w końcu podpisuje umowę z nowojorskim wydawnictwem. Jego...