"Dobrze, że jesteś" to ostatnia obyczajowa powieść świąteczna.
Celowo zostawiłam ją na sam koniec. Wiedząc jak pisze autorka wiedziałam, że będzie to coś niesamowitego i bardzo emocjonującego.
Nie dla wszystkich końcówka roku to magiczny, świąteczny czas.
Dla Borysa mogą nie istnieć, nie wierzy w ich magię, cud, choinkę i wszystko co z tym związane. Najważniejsza dla niego jest praca.
Na jego drodze staje Zoja, barwny ptak z ferią entuzjazmu.
Niestety jak szybko się zakochują w sobie, tak szybko dochodzą do wniosku, że więcej ich dzieli niż łączy.
Obiecują sobie, że jeśli za dwa lata będą za sobą tęsknić przyjdą w umówione miejsce.
Ona odliczała dni do tej daty, a on?
Czy spotkają się ponownie? Czy jednak tylko jednemu z nich zależy na tym związku?
Książki świąteczne kojarzą nam się z pozytywnie otulajacą atmosferą i szczęśliwym zakończeniem.
Co jeśli książka nie kończy się happy endem, a ukazuje prawdziwe życie?
Dwoje ludzi, których los nie oszczędza, rozdziela. Nie wiedzą co się stało, jedno o życiu drugiego snuje domysły...
To slodko- gorzka powieść, pełna nostalgii, która da nam do myślenia.
Przypadkowo poznani ludzie mogą wnieść w nasze życie więcej niż niekiedy ktoś bliski.
Książka skłania nas do przewartościowania swojego życia. Do zastanowienia się co jest tak naprawdę ważne. Dzień za dniem ucieka bardzo szybko czy warto żywić urazę, milczeć?
To piękna powieść obyczajowa po lekturze, której coś się w Was zmieni.
Nie musicie wierzyć mi na słowo.
Przeczytajcie sami , a później dajcie znać czy miałam rację
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2021-10-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 326
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Lukasz Turków
Anna pozostawia wszystko za sobą i wyjeżdża do Szkocji, by wyleczyć złamane serce. Znajduje tam pracę w posiadłości Lady Abigail, mając nadzieję, że...
Wydawałoby się, że nie ma nic nudniejszego niż życie prawniczki. Czy aby na pewno? Na drodze pięknej pani adwokat staje przystojny Włoch. Jest łudząco...