ciepłe dni lata szukam raczej lżejszej literatury, przy której nie muszę zbytnio myśleć. Dlatego też sięgnęłam po "Dom pożądania" autorstwa Alexis Henderson.
Jest to historia Marion Shaw, która wychowała się w slumsach, w których ubóstwo było wszystkim, co znała. Jak wiele innych kobiet w jej sytuacji Marion marzy o opuszczeniu nędznego miasta, na co jednak nie może mieć nadziei. Jednak pewnego dnia w gazecie znajduje osobliwe ogłoszenie o poszukiwaniu krwiopanny. Dziewczyna mimo tego, że niewiele wie o dalekiej Północy, gdzie bogaci szlachcice żyją w luksusie i piją krew młodych służących, decyduje się na odpowiedzenie na ogłoszenie, które znalazła. Okazuje się, że młoda kobieta w ciągu kilku dni staje się nową krwiopanną w cieszącym się złą sławą Domu Pożądania i dość szybko pochłania ją świat mrocznej rozpusty. Marion służy hrabinie Lisavet, która przewodzi hedonistycznemu dworowi. Hrabina jest magnetyczną kobietą, którą nowa krwiopanna chce zadowolić za wszelką cenę. Jednak kiedy jedna z krwiopanien o wysokiej pozycji ginie w tajemniczych okolicznościach, Marion zostaje wciagnięta w bezwzględną grę w kotka i myszkę.
"Dom Pożądania" miał być mroczną i porywającą powieścią gotycką, w której młoda kobieta zostaje wciągnięta do wyższych sfer społeczeństwa w roli służącej. Szczerze mówiąc oczekiwałam też sporej pikanterii w tej historii oraz może nawet odrobiny grozy. Jednakże dość szybko się rozczarowałam, bo nie było w tej książce nic bardzo pikantnego, albo chociaż czegoś czym mogłabym się ekscytować. Nie umiałam nawet współczuć głównej bohaterce czy jej kibicować. Miałam wrażenie, że wszystko w tej książce było takie nijakie i przewidywalne. Ot taka przeciętna powiastka dla zabicia czasu lub po prostu na plażę, o której dość szybko się zapomina.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2024-04-10
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 344
Tytuł oryginału: House of Hunger
Dodał/a opinię:
Natalia_Katarzyn
W Betel - krainie, gdzie słowo proroka jest prawem - Immanuelle Moore to ta wyklęta. Jej włosy za mocno się kręcą, skóra ma za ciemny odcień, a jej ojcem...