Kto nie zna książek Magdaleny Witkiewicz musi, po prostu musi nadrobić. Choć kilka. Nie wyobrażam sobie już świąt bez jej książki. "Drzewko szczęścia" jest propozycją świąteczną na ten rok od wwydawnictwa Filia.
Kornelia Nicpoń jest nestorką rodu. Ma już ponad 90 lat, ale wciąż energicznie rządzi swoją rodziną. Podczas świąt wymyśliła, że nie umrze dopóki rodzina nie znajdzie w przeszłości jakiegoś tytułu szlacheckiego. No po prostu bez herbu ona nie zejdzie z tego świata. A jak rodzinka się nie postara to cały majątek przepisze na potrzebujących. Ale Kornelia ma ukryty plan.. Widzi, że jej rodzina potrzebuje celu w życiu by na nowo poczuć ze sobą więź.. Wyniknie z tego mnóstwo zabawnych i niespodziewanych sytuacji..
Już po kilku stronach śmiałam się w głos po tekście "Jeżu, jeżu anaszpanie" 🤣 Zwróciłam tym samym na siebie uwagę wszystkich ludzi w wagonie, ale przy tej książce nie dało się inaczej. Podczas lektury cały czas się uśmiechałam. Pani Magda jest mistrzem w pisaniu lekkich i zabawnych historii. Jednocześnie potrafi przy tym poruszyć naprawdę ważne tematy, ale robi to w tak umiejętny sposób, że orientujemy się dopiero jak po przeczytaniu przytulamy książkę do serca z melancholią. Ta pozycja przyniosła mi wiele radości i uśmiechu. Może przez chwilę zrobiło mi się żal jakiegoś bohatera lub któremuś współczułam. Ale zdecydowanie książka jest mega pozytywna. Każda z postaci jest jedyna w swoim rodzaju. A krowę Felicję to nawet i ja pokochałam. No cudowna książka i oby więcej było takich ❤️
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2021-10-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 384
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
pola84
Czy w dwudziestym pierwszym wieku są jeszcze panny roztropne? zastanawia się ośmioletnia Zuzanna, zwana Bachorem, dziecię nieprzeciętnie inteligentne,...
Są takie historie, które zostają w ludziach na zawsze... Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami poruszająca opowieść o trudnej miłości w cieniu walki o...