Panowie miłościwi, czy wola wasza usłyszeć piękną opowieść o miłości i śmierci? To rzecz o Tristanie i Izoldzie królowej. Słuchajcie w jaki sposób w wielkiej radości, w wielkiej żałobie miłowali się, później zasię pomarli w tym samym dniu, on przez nią, ona przez niego.
Legendę o Tristanie i Izoldzie znamy wszyscy. Często przewija się ona na szkolnych zajęciach, a i w dorosłym życiu nie sposób na nią nie natrafić. Nazywana jest najpiękniejszym poematem o miłości, jednak ja patrzę na to dzieło głównie jak na swoistą tragedię, nie historię gorącego uczucia.
W związku z powyższym - nie chcę rozpisywać się na temat fabuły. Muszę jednak wspomnieć, że Dzieje Tristana i Izoldy nie są jedynie opowieścią o kończącej się tragicznie dla dwojga kochanków miłości. Ta książka pełna jest zdrad, pułapek, walk, podstępów, a także zazdrości i nienawiści. To ponadczasowe dzieło zawiera w sobie pełną gamę emocji i ludzkiej psychologii przelanej na papier. Może gdyby nie zawiść, ta historia skończyłaby się – niczym większość bajek, baśni i legend – happy endem?
(…) wielu bowiem ludzi nie wie, iż tego, co jest w mocy czarnoksiężników, serce ludzkie może też dokonać siłą miłości i odwagi.
Jak na legendę przystało, nie brakuje w niej wątków nieprawdopodobnych, fantastycznych, charakterystycznych dla średniowiecza. Mam tutaj na myśli przede wszystkim smoka, którego Tristan pokonał, aby zdobyć Izoldę Złotowłosą; eliksir miłości, który kochankowie nieszczęśliwie wypili na statku oraz niesamowitą przychylność boską – choćby tą, która uratowała Izoldę przy próbie żelaza. Wszystkie te elementy, wraz z wykreowanymi przez nieznanego autora krainami, nadaje Dziejom Tristana i Izoldy baśniowości, bowiem sam czas i miejsca akcji utworu zdają się być spowite tajemnicą.
Dzieje Tristana i Izoldy, w wydaniu Wydawnictwa MG, zdają się być jeszcze bardziej magiczną historią, a to wszystko za sprawą niesamowitej oprawy graficznej. Ilustracje nie z tej epoki nadają powieści charakteru oraz uroku, któremu ciężko się oprzeć (choć różowa okładka nieco mnie przestraszyła w pierwszej chwili). Gdy wpatrywałam się w nie, naszła mnie refleksja, że może uczucie tych kochanków było na swój sposób prawdziwe, a miłosny eliksir to jedynie metafora tajemniczej, niespodziewanej miłości? Miłości aż po kres...
Kochankowie obłapili się: w ich pięknych ciałach drgało pragnienie i życie. Tristan rzekł:
- Niech tedy przyjdzie śmierć.
I kiedy wieczór zapadł na statku, który coraz chyżej pomykał u ziemi króla Marka, związani na zawsze, pogrążyli się w miłości.
Dzieje Tristana i Izoldy to lektura, którą nie tylko warto przeczytać, ale i posiadać własny egzemplarz. Polecam z całego serca wydanie ilustrowane, nie tylko ze względu na walory estetyczne, lecz i dodatkowe wrażenia przy lekturze.
Informacje dodatkowe o Dzieje Tristana i Izoldy. Wydanie ilustrowane:
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2015-09-23
Kategoria: Albumy
ISBN:
978-83-7779-316-9
Liczba stron: 288
Dodał/a opinię:
Dizzy
Tagi: bóg
Sprawdzam ceny dla ciebie ...