Wojny nigdy nie powinny wybuchać, nigdy nie powinny mieć miejsca. W wojnach giną niewinni ludzie, ale giną też dzieci, którym nie było dane rozpocząć na dobre życia, a już im ktoś je odebrał. Oczywiście nie wszyscy giną, ale wydarzenia i obrazy z tego czasu zostają w pamięci do końca życia.
„Dziewczynka w czerwonym płaszczyku” to nie tylko wstrząsająca, wzruszająca i poruszająca powieść. To przede wszystkim ważny przekaz i świadectwo tego, jak wyglądała wojna oczami dziecka i jaki miała wpływ na dalsze jego życie.
Rominka to czteroletnia żydowska dziewczynka, która początek swojego życia pamięta jako wieczny strach, ucieczki i ukrywanie się. Na swojej drodze spotyka jednak dobrych ludzi, którzy mimo lęku o własne życie, pomagają jak tylko mogą. Dzięki temu mała Romka wyrasta na piękną, dojrzałą kobietę. Nie pozwala to jednak zapomnieć o wydarzeniach z przeszłości, które mają ogromny wpływ na to, jak wyglądało dalsze życie kobiety.
Była to jedna z pierwszych pozycji literackich XX wieku, która opisywała wydarzenia Holocaustu. Została przetłumaczona na dwadzieścia dwa języki, dzięki czemu trafiła do ponad miliona czytelników na całym świecie.
Osobiście nie do końca rozumiem fenomen tej książki. Przyznam szczerze, że już od dawna planowałam jej przeczytanie, jednak dopiero wznowienie wydania skutecznie mnie do tego zmobilizowało. Oczywiście nie mam zamiaru umniejszać tragedii, o której ona opowiada. Po prostu spodziewałam się troszkę czegoś innego.
Zabrakło mi więcej wspomnień z okresu dziecięcego – zdaję sobie sprawę, że autorka była wtedy małym dzieckiem, a książkę napisała znacznie później, więc na pierwszym planie pojawiły się te wydarzenia, które najlepiej zapamiętała, ale mimo wszystko liczyłam na więcej.
Jednak bardzo podobało mi się, w jaki sposób główna bohaterka przekazała nam swoją wewnętrzną walkę ze wspomnieniami. Tę, która miała wpływ na jej dalsze życie. Na ufanie nieodpowiednim ludziom, na szukanie miłości tam, gdzie jej nie było, na to, w jaki sposób ona sama się zachowywała. Na to, że bardzo długo trwało, nim w ogóle była gotowa na to, żeby w całości swoją historię opowiedzieć i wrócić wspomnieniami to tych najgorszych i najtraumatyczniejszych przeżyć ze swojego życia.
Absolutnie nie mam zamiaru oceniać wartości tej pozycji. Przekazuję jedynie swoje osobiste wrażenia z jej lektury. Cieszę się, że sięgnęłam po książkę i się z nią zapoznałam. Wiele nowych faktów do mnie trafiło, mimo że odczuwam lekki niedosyt. Niemniej zachęcam do przeczytania i wyrobienia sobie własnej opinii na jej temat.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2022-02-23
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 462
Tytuł oryginału: Mädchen in roten Mantel
Dodał/a opinię:
Anna Kubera
Książka pisana życiem. Mądra i refleksyjna, radosna i zmysłowa, z odrobiną... showbiznesu i pysznego gotowania! Roma Ligocka z każdą nową książką...
Poruszająca opowieść o tym, jak wiele siły czerpiemy z rzeczy zwykłych i prostych uczuć, ile radości daje nam nasza codzienność – ale także o tym...