Czasami wystarczy trochę odwagi, niesamowita przyjaźń i łut szczęścia, aby ocalić miejsca, które są dla nas najważniejsze. Zazwyczaj nie dostrzegamy, że mając obok siebie przyjazną duszę, możemy więcej, a we dwoje łatwiej dzielić się zarówno zwycięstwami, jak i porażkami.
Trzynastoletnia Isabella ma talent, którym jest rysowanie map. Odziedziczyła go po swoim ojcu, w którego żyłach zamiast krwi płynie atrament i jest znanym kartografem. Pewnego dnia zostaje zamordowana dziewczynka, a wydaje się, że Gubernatora ta sprawa zbytnio nie interesuje. Wszystko się zmienia, kiedy w sprawę zostaje zamieszana jego najukochańsza córka – Lupe. Isie nie pozostaje nic innego jak włączyć się w poszukiwania przyjaciółki, gdyż ich ostatnie spotkanie nie należało do najprzyjemniejszych i padło między nimi wiele nieprzyjemnych słów. Czy Isabelli uda się tego dokonać, czy wspólnie z Lupe ocalą wyspę Moya, czyli swój dom?
Tę książkę mogę opisać jednym słowem: MAGICZNA. A poza magią otrzymujemy również niesamowitą przygodę oraz ponadczasowe wartości, do których niewątpliwie zalicza się przyjaźń.
Ogromny podziw dla autorki za bogatą wyobraźnię i stworzenie niesamowitego klimatu tej historii. To naprawdę bardzo dobry debiut. Pomimo tego, że czytałam tę pozycję jako drugą spod pióra autorki to i tak niesamowicie mi się podobała.
W dzisiejszych czasach trudno dotrzeć do dzieci i w prosty sposób przekazać im, czym powinni się w życiu kierować. Książki takie jak „Dziewczynka z atramentu i gwiazd” robią to fenomenalnie. Nie dość, że zabierają czytelnika w magiczną podróż i pobudzają jego wyobraźnie to jeszcze zwracają uwagę właśnie na te ponadczasowe wartości.
Autorka pokazała w swojej historii, że razem możemy więcej. Przyjaźń Isabell i Lupe miała nam uświadomić, że pomimo kłótni i różnic zdań, przyjaciel to osoba, na którą zawsze możemy liczyć i myślę, że świetnie tę rolę spełniła.
Przyznam szczerze, że druga książka autorki, czyli „Sofia, dziewczyna z kościanego domu” bardziej chwyciła mnie za serce, ale zarówno w jednej jak i drugiej pozycji spodobało mi się ukazanie dziewczynek jako tych silnych, które mogą naprawdę wiele osiągnąć. Niewątpliwie jest to duży atut, gdyż łamanie stereotypów nie zawsze jest łatwe. A to bardzo ważny przekaz, że dziewczynki również są mądre, silne, odważne i przede wszystkim utalentowane, więc mogą w życiu robić wszystko, czego zapragną.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2019-04-03
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 260
Tytuł oryginału: The Girl of Ink and Stars
Dodał/a opinię:
Anna Kubera
Żeby przejąć włądzę nad kobietami, wystarczyło oskażyć je o czary. Zima, rok 1617. Morze zabiera ze sobą czterdziestu rybaków z Vardo - wszystkich mężczyzn...
W wigilię dnia przepowiedni siedemnastoletnia Lil i jej siostra bliźniaczka Kizzy zostają schwytane przez okrutnego bojara Valcara, pozbawione wolności...