,,Dzikie białko" jest kontynuacją losów przesympatycznej ekipy pracowników biura architektonicznego, których czytelnicy mogą poznać w książce Joanny Chmielewskiej p.t. ,,Lesio". Sam Lesio, piękna Barbara, naczelny inżynier, Karolek, Janusz, Włodek-elektryk, Stefan ... tworzą zgrany zespół, który potrafi w pełni zaangażować się w ich zrywy powodowane wyższą koniecznością (ogólnoświatowe zdrowie, pomoc koledze lub projektowi, itp.), niejednokrotnie narażając na szwank rodzinne szczęście. Wszyscy są fachowcami w swojej branży, a ich niesamowita pomysłowość, przesadna czasem do tego stopnia, że wydająca się graniczyć z głupotą, zawsze doprowadza ostatecznie do sukcesu.
Niestety, jak to bywa z wieloma kontynuacjami ... to już nie to samo. Nie ta szybkość akcji, nie ta ilość specyficznego humoru i zabawnych sytuacji, a wręcz długie nużące momenty, podczas których nie mogłam się doczekać ,,kiedy ta książka się skończy?" :-(
Odniosłam wrażenie, że autorce skończyły się pomysły. To nie była przśmieszna komedia, na jaką liczyłam. Lesio nie jest już tak wyrazisty, a wszyscy bohaterowie nawet jeśli zachowują się nieroztropnie, co powinno doprowadzać do komicznych zdarzeń (a mają to opanowane do perfekcji), jest mało wiarygodne i nie bawi.
Informacje dodatkowe o Dzikie białko:
Wydawnictwo: Kobra Media
Data wydania: 2008-01-29
Kategoria: Inne
ISBN:
9788388791918
Liczba stron: 320
Język oryginału: Polski
Tłumaczenie: brak
Dodał/a opinię:
violabu
Sprawdzam ceny dla ciebie ...