Z pozoru błahe, proste ilustracje, nabierają głębszego sensu, gdy poświęcimy im nieco więcej czasu. Często kryją w sobie pewne historie. Niekiedy są też niemym wołaniem o pomoc. To w nich skrywa się tajemnica ludzkiego życia.
„Dziwne obrazki” Uketsu to moje pierwsze spotkanie z literaturą japońską, a w tym konkretnym przypadku ten kryminał znacznie różnił się od tego, jakie do tej pory czytałam. Nie ma w nim brutalnych opisów zbrodni, ociekający krwią i strachem. Całość opiera się na tajemniczych obrazkach, które znajdujemy pomiędzy tekstem, a które pozwalają czytelnikowi powoli i systematycznie uczestniczyć wraz z bohaterami w ich rozszyfrowaniu. Bowiem to w nich kryje się historia i tożsamość mordercy. Te obrazki to rodzaj tajnego kodu, który musimy rozwiązać, by poznać prawdę. A prawda jest szokująca i poniekąd zaskakująca.
Rozdział za rozdziałem odczuwałam coraz większe napięcie, atmosfera gęstniała, spowita mrokiem i nieobliczalności. I choć początek zawierał kilka zupełnie różnych historii, to im dalej w tej powieści, tym więcej elementów się łączyło. Każdy puzzel ze swym bohaterem stopniowo trafiał na swoje miejsce, tworząc w efekcie układankę pełną intryg, zawiłości i walki o przetrwanie.
To powieść od samego początku wydawały mi się na pewien sposób hipnotyzująca, czego smaczkiem okazały się ilustracje, więc nie sposób było mi się od niej oderwać. Już wtedy wiedziałam, że coś głębszego kryje się w tych pierwszych historiach i ich bohaterach. Coś, co odczuwam całą sobą, ale było to ukryte. I tak podążając wyznaczonym przez autora tropem, mogłam pobudzić wodze fantazji, by stać się jednym z uczestników kryminalnego prywatnego śledztwa.
„Dziwne obrazki” to również bardzo dokładne analiza umysłów naszych bohaterów: ich myśli, przeżyć, obaw i pragnień. Za sprawą Uketsu, mogłam poczuć się jak policyjny profiller i na własną rękę wytypować głównego sprawcę. Super.
Ta książka bardzo, ale to bardzo mi się spodobała. Jej niepokojąca, duszna i mroczna atmosfera oraz możliwość odegrania roli śledczego spowodowały, że jestem zachwycona „Dziwnymi obrazkami”. Książką inną niż wszystkie, wyjątkową, wciągającą do granic możliwości, powodującą szybsze bicie serca i galopującą pracę umysłu. Dodatkowo anonimowa tożsamość autora również wzbudziła moją ciekawość. I wiecie co? Nie jest to moje ostatnie spotkanie zarówno z literaturą japońską, jak i z tak poprowadzoną fabułą. Mam nadzieję, że niebawem znajdę coś bardzo podobnego.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2025-07-02
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 272
Tytuł oryginału: Strange Pictures
Dodał/a opinię:
Justyna Kubacka