Na początku należy zaznaczyć, że jest to pierwsza powieść fikcyjna M. Kąckiego. Zarówno wydarzenia, jak i bohaterowie są wykreowani przez wyobraźnię autora. Cała treść jednak umiejętnie ukazuje prawdziwość rzeczywistego stanu, zaczytanego w tabloidach, społeczeństwa. Mało tego, ukazuje faktyczny stan i poziom prawdziwości świata kolorowych brukowców.
Kanwą do napisania powieści były czynione przez autora obserwacje, zasłyszane informacje i po prostu - rozmowy ludzi wokół niego.
Fak maj lajf to prosty i zupełnie nieskomplikowany język. Sam tytuł już wysuwa sugestię o stylu reszty treści. Jest tu dość dużo wulgaryzmów, mających być może wprowadzić czytelnika w klimat poruszanego tematu.
Autor wykreował kilku bohaterów, którzy "odgrywając" swoje role, mają ujawnić całą prawdę o tabloidach.
Mamy tu wobec tego; Papę - nieuczciwego pracownia jednego z brukowców, Młodego, Gambita, Norę i Trzeźwego. Każdy z nich ma ścisłą i określoną funkcję w powieści.
Generalnie treść oscyluje wokół zakłamania dziennikarskiego i nieczystych zagrywek ludzi pracujących dla tabloidów. Marcin Kącki bardzo dobitnie ukazuje "ciemną" stronę świata dziennikarzy tabloidów - wręcz w sposób karykaturalny.
"Rysuje" świat, w którym "mieć" wygrywa z "być". Świat, gdzie w pogoni za pieniądzem i karierą człowiek jest w stanie zrobić wszystko.
Dobrze wiemy, że przysłowiowe "parcie na szkło" nieustanny pęd za "kasą" szybko tracą swą prędkość, prawda wychodzi na jaw,a nieuczciwość poddana zostaje destrukcji.
Informacje dodatkowe o Fak maj lajf:
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2017-03-29
Kategoria: Inne
ISBN:
978-83-240-3802-2
Liczba stron: 368
Dodał/a opinię:
KuLtUrAlNiEbp
Sprawdzam ceny dla ciebie ...