Książka okazała się taką mieszanką, która właściwie nie dostarczyła mi żadnych emocji. Dziewczyna pisała sobie tego fanfika, ale w sumie niewiele z tego wynikało, chyba jedynie to, że 1/3 powieści zajmują fragmenty jej opowiadania, w którym z ulubionego bohatera literackiego próbuje zrobić geja. Pojawiają się też fragmenty tej serii, która nawiasem mówiąc, wcale nie istnieje! Za to dziwnie przypomina Harry'ego Pottera... Humor? Właściwie w ogóle go nie było. Zamiast tego w powieści znajdziecie rozterki sercowe Cath, wybryki jej siostry, zajęcia z kreatywnego pisania itd. Do tych często błahych wydarzeń i wątków autorka dodała trochę dramatów, takich jak: depresja ojca, powracająca przeszłość (odejście matki). Poważne tematy i tematy bardziej rozrywkowe jakoś się nie zgrały i nie mogę powiedzieć, że była to typowo odprężająca lektura, ale też nie taka, która skłania do myślenia itp. Odnoszę również wrażenie, że pewnych wątków autorka w ogóle nie doprowadziła do końca...
Teraz trochę o bohaterach, bo to oni wydawali mi się momentami dość absurdalni. Na pierwszy ogień idzie Wren, która niby jest najbliższą przyjaciółką Cath, a zachowuje się jak kompletnie wyrodna siostra. Nagle zachciało jej się "uwolnić" od swojej bliźniaczki i właściwie miała ją kompletnie gdzieś, chociaż wiedziała, że z takim charakterem Cath będzie bardzo ciężko odnaleźć się w nowej sytuacji. Na dodatek rozszalała się na tych studiach jak tygrys wypuszczony z klatki i nawet w bardzo krytycznym momencie dalej myślała o wariackich imprezach. Nie mniej denerwującą bohaterką jest Cath. Ta dziewczyna naprawdę mogła lepiej zostać w domu. Nie ma odwagi iść nawet na stołówkę! A z tym fanfikiem to też trochę dziwna sprawa, bowiem bohaterka ubzdurała sobie, że za wszelką cenę musi skończyć swoje opowiadanie zanim w księgarniach ukaże się ostatnia część przygód Simona Snowa. Ściganie się z autorką najmądrzejsze nie jest. Zastrzeżenie mam też do Leviego: chłopak potrafi zaskakująco szybko zmieniać zdanie oraz doskonale się tłumaczyć!
Czy warto przeczytać "Fangirl"? Według mnie nieszczególnie. Autorka chyba sama nie wiedziała, czy chce napisać kolejne dramatyczne young adult, czy też typowo "szkolną historię". Ostatecznie wyszła z tego bardzo przeciętna opowiastka o przystosowywaniu się do studenckiego życia, pisaniu, miłostkach (jakoś prawdziwych uczuć tu w ogóle nie odnalazłam), a na taką "dokładkę" o dramatach rodzinnych. Nie tak to powinno wyglądać. Jedynym jej plusem jest to, że szybko się ją czyta, a gdy się ominie fragmenty z opowiadania, nawet nie wieje nudą.
Informacje dodatkowe o Fangirl:
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2015-07-29
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
9788375153538
Liczba stron: 380
Dodał/a opinię:
Agata Kowalewska
Tagi: bóg
Sprawdzam ceny dla ciebie ...