Okładka książki - Fashionistki zrzucają czadory. Moje odkrywanie Iranu

Fashionistki zrzucają czadory. Moje odkrywanie Iranu


Ocena: 5 (5 głosów)
opis

Pierwsze spotkanie z Aleksandrą Chrobak zapamiętałam dość pozytywnie i choć minęło już od niego sporo czasu, to nie zawahałam się przed przeczytaniem kolejnej książki jej pióra. W niezwykle lekki sposób opowiada zarówno o codzienności, jak i tematach tabu. Za pierwszym razem zabrała mnie do Emiratów Arabskich, a teraz odwiedziłam wraz z Olą Iran. Podejrzewam, że wiele osób, nawet jeśli nie interesuje się stricte tematem bliskiego wschodu, to spotkała się z opinią na jego temat. Być może sam ją sobie wyrobił lub za pomocą książki, filmu czy audycji radiowej stworzył coś w swojej głowie i tego się trzymał. Ja tak mam, a raczej miałam.

Co ciekawe ten zły obraz serwują nam zazwyczaj zachodnie media, a nie sam Iran i inne okoliczne państwa. Do tej pory łapałam się na tym, iż sięgałam po literaturę o tych krajach właśnie z powodu złej sławy. Aleksandra otwarła mi oczy, że nie jest tak, jak najczęściej pokazują.
Kobiecie udało się dotrzeć do miejsc, gdzie turysta nie ma wstępu. Odwiedziła sanktuarium szyickich imamów, w których charakterystycznym postępowaniem ze strony Iranek jest najpierw modlitwa, a potem selfie przy grobie świętych męczenników. Miała okazję zobaczyć zawodową płaczkę podczas uroczystości żałobnej czy zaprzyjaźnić się z irańskimi kobietami. 

To, co ciekawe to fakt, że Iranki na ulicach już nie noszą się tak grzecznie, jak jeszcze kilka lat temu. Czadory zmieniły na dizajnerskie kreacje, a farbowane na blond włosy zawadiacko wyglądają spod chust. I nikt nie zwraca na to większej uwagi. Jak to powiedziała Ola najskromniej i najodpowiedzialniej noszą się turystki, a nie Iranki. Mało tego w świecie operacji plastycznych to my, a nie one są w tyle. 

Świat irańskich kobiet już nie zaczyna i nie kończy się na czarnych, a w najlepszym wypadku kolorowych hidżabach, czadorach, nikabach i abajach. Skończyły się czasy, kiedy mogły sobie pozwolić tylko na piękną biżuterię i mocny makijaż. Teraz poprzez strój, a raczej jego zmianę sprzeciwiają się wobec dyktatury religijnej.

Aleksandra Chrobak ukazała nam prawdziwe oblicze Iranu, które okazuje się niezwykle kolorowe, fascynujące i przede wszystkim gościnne. Myślę, że niejedna z nas zapragnie odwiedzić kraj, który do niedawna postrzegałyśmy jako niezbyt przyjazny, a wręcz wrogi, którego kultura i obyczaje nas przerażały, a kobiet było nam po prostu żal. Czy na pewno mamy ku temu podstawy?

Choć ksiązka jest niezwykle ciekawa, to jednak nie czytała mi się aż tak przyjemnie, jak pierwsza. Za dużo powtórzeń odnośnie historii. Odnoszenie się wciąż i wciaż do tuch samych aspektów przez całą książkę zaczęło psuć jej charakter. Nie zmienia to jednak mojego postanowienia, że jeśli Aleksandra napisze coś jeszcze, to napewno to przeczytam. Polecam książkę każdemu kto chce poznać prawdziwe oblicze Iranu.

Informacje dodatkowe o Fashionistki zrzucają czadory. Moje odkrywanie Iranu:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2018-10-17
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 978-83-240-4811-3
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię: Karolina MAREK

więcej
Zobacz opinie o książce Fashionistki zrzucają czadory. Moje odkrywanie Iranu

Kup książkę Fashionistki zrzucają czadory. Moje odkrywanie Iranu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Beduinki na Instagramie
Aleksandra Chrobak0
Okładka ksiązki - Beduinki na Instagramie

Aleksandra Chrobak poznała Emiraty od podszewki. W swojej książce opisuje kraj szokujących kontrastów, gdzie to, co zabronione, często ukrywa się po prostu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy