Lena pragnie otworzyć własną pracownię, jednak nie wszystko idzie po jej myśli, pomoc oferuje jej wójtostwo mieszkające w okolicach Awinionu. Lena wyjeżdża tam, żeby wesprzeć ciotkę i wujka w pracy na plantacji. Na miejscu poznaje Marcela, chociaż ich pierwsze spotkanie jest pełne nieporozumień, to z czasem oboje zaczynają działać na rzecz "lawendowego" biznesu. Z czym przyjdzie się mierzyć Lenie? Czy zrealizuje wszystkie swoje plany?
To już moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, poprzednim razem czytałam książki Natalii, których akcja działa się w zimowym klimacie, dlatego teraz postanowiłam sięgnąć po wakacyjną historię spod pióra autorki. Styl w jakim napisana jest ta książka jest bardzo lekki i przyjemny, a zawarta tutaj opowieść jest wręcz idealna na jeden wakacyjny wieczór. Fabuła może nie jest jakoś szczególnie wymagająca, jednak od pierwszych stron można się zatracić w pięknych, malowniczych krajobrazach Prowansji i razem z bohaterami podziwiać i chłonąć klimat lawendowych pół, autorka tak umiejętnie opisywała te widoki, że wielokrotnie czułam się tak jakbym tam była. Jeśli chodzi o bohaterów, to zostali oni dobrze wykreowani, autorka przedstawiła ich w bardzo realny sposób i myślę, że wielu z nas mogłoby się z nimi utożsamić, podzielając ich obawy, problemy i troski. Relacja pomiędzy Leną a Marcelem została w ciekawy sposób poprowadzona, wszystko toczyło się swoim niespiesznym rytmem, co bardzo mi się podobało, nastąpiło nawet kilka zwrotów akcji, które tylko spotęgowały u mnie chęć dalszego czytania i dowiedzenia się jaką finalnie decyzję podejmie Lena. Naprawdę miło spędziłam czas z tą książką i z chęcią sięgnę po kolejne powieści autorki. Polecam! Moja ocena 8/10.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2022-06-15
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 384
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
zakochanawksiazk
Nadszedł czas, by poznać ostatnie sekrety Jagody i Tomasza – bestsellerowa seria „Jagodowa miłość” dobiega końca! Emocje, kłamstwa i...
Czy można spalić za sobą wszystkie mosty bez oglądania się za siebie? Czy da się rzucić wszystko i zacząć od nowa w miejscu, które wcale nie jest nowe...