Pamiętam pierwsze spotkanie z piórem Autora. Już po kilku stronach powieści wiedziałam, że to książka dla mnie. Dlatego od tamtej pory, każdą kolejną biorę w ciemno.
Tomasz Rędzia wpada w poważne kłopoty, towarzyszy mu w nich prokurator Agnieszka Rybarczyk. Szybko okazuje się, że każda podejmowana przez nich decyzja jeszcze bardziej komplikuje i tak trudną sytuację. Komisarz decyduje się na krok, który zmieni wszystko. Czy ma szansę zamienić się z zwierzyny w łowcę?
Kolejne spotkanie z Rędzią i mój kolejny zachwyt. Marek Stelar tworzy kryminały, które trafiają do mnie bez jakichkolwiek zastrzeżeń, uwag... Wszystko dopięte na ostatni guzik.
Jest skrupulatne śledztwo w którym mam możliwość uczestniczyć. Właściwie trochę się czuję tak jakbym prowadziła je razem z bohaterem.
Autor ma swój styl prowadzenia opowieści i on do mnie przemawia. Jednocześnie mimo braku szalonego tempa z każdej strony bije adrenalina. Nie ma tu miejsca na nudę czy zastój.
Marek Stelar ma świetny styl podbity doskonałą fabułą. Jego książki wchłaniają mnie w siebie. Ja nie czytam, ja żyję tą powieścią.
Piękny język, soczyste dialogi, żywi bohaterowie, zaskakujące zwroty.... Czyż można tego nie pokochać? Dajcie się uwieść jego powieściom, warto.
Kolejna książka Autora utwierdziła mnie w przekonaniu, że ma On swój poziom i nie zamierza z niego schodzić ani na moment. Wielki ukłon za całokształt i ogromne podziękowania za to, że znów mogłam wejść w świat Rędzi.
Wcześniejsze tomy to ,,Blizny" oraz ,,Sekta".
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2021-09-01
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
Ogrod-ksiazek
Prawie każdy rodzic jest w stanie dla dziecka poświęcić wszystko, nawet własne życie. Nie trzeba być wybitnym psychologiem czy znawcą życia, żeby o tym wiedzieć.
Robert Krugły, emerytowany oficer KWP w Szczecinie, zdobywa licencję prywatnego detektywa i robi to, co potrafi najlepiej - szuka. Psów cennych ras, dowodów...
Niektórzy nie cofną się przed niczym, żeby chronić siebie i swoich bliskich. Szczecin, czerwiec 2016 roku. W gabinecie psychoterapeutki Mileny Korcz zjawia...
Jeśli widzimy zło, trzeba reagować, ale trzeba też znać granicę. Jeśli ktoś wyrządza je sobie, to nie ma sprawy, ale jeśli mają ucierpieć inni, to już co innego.
Więcej