Na samym początku chciałabym wspomnieć o rocznicy mojego bookstagrama, która miała miejsce wczoraj. Dziękuję, że ze mną jesteście już tak długo. Każdy komentarz, like czy wyświetlenie na story jest dla mnie powodem do radości, który dajecie mi właśnie wy! Dajcie znać w komentarzu, czy macie ochotę na rocznicowe rozdanie!
„Good boys do bad things” Roza Violet Barlow
Dziękuję za egzemplarz do recenzji @wydawnictwo_novaeres 🤍
Audrey studiuje prawo, chcąc iść w ślady swojej matki, lecz nie ma pojęcia, jak szybko jej przyszłość stanie na włosku. Zmęczona po drodze, którą przejechała wracając do rodzinnego domu postanawia wziąć kąpiel. W tym samym czasie do jej domu wkrada się nieznajomy mężczyzna, przy okazji ratując życie śpiącej w wannie dziewczynie. Dla Vincenta włamania stały się codziennością, odkąd ich ojciec zostawił rodzinę z długami, lecz to jedno włamanie zmieni jego życie już nieodwracalnie.
Moja ocena to 8/10.
Największym atutem książki są świetnie wykreowani bohaterowie. Audrey bardzo przypadła mi do gustu, świetnie słuchało się dialogów z nią w roli rzez mocne, ale przy okazji często humorystyczne. Nie brakuje im również dojrzałości, której nie da się nie zauważyć. W relacji z Vincentem często nie unosiła się emocjami, a nawet, jeśli potrafiła się przyznać do błędu. Nie da się inaczej powiedzieć niż bohaterka idealna.
Vincent natomiast w tej historii przejął rolę bardziej wrażliwej i niepewnej strony. Tak jak można wywnioskować z tytułu, nigdy nie był on kreowany na złego gangstera. Od początku poznajemy go z tej dobrej strony, ale jednocześnie bardzo bezsilnej. Chce skończyć z ciągnącymi go w dół demonami, ale tak naprawdę nie wie, czy to możliwe. Widać od niego poświęcenie i czułość skierowaną w stronę Audrey.
Jedyny powód, dla którego książka nie dostała ode mnie dziesięciu gwiazdek to dość przeciągana akcja. Urokiem książki jest piękne przedstawienie rozwoju relacji wcześniej wspomnianych bohaterów, ale zabrakło mi w tle mocnej i efektownej fabuły, która byłaby podparciem dla historii Audrey i Vincenta.
Bardzo miło się zaskoczyłam, gdyż autorka bardzo dobrze i przyjemnie nas kieruje w niestety ubogiej (nad czym bardzo ubolewam) fabule. Polecam serdecznie przeczytać tę historię ze wspaniałymi bohaterami tymi głównymi, ale również drugoplanowymi. Mam nadzieję, że będę miała okazję przeczytać coś więcej od autorki.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2022-03-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 426
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
booksinpink
Kiedy w Wigilię Luiza znajduje na cmentarzu zegarek, jej życie diametralnie się zmienia. Urządzenie zamiast odmierzać mijające godziny, przenosi dziewczynę...