Grant postanowił zamieszkać w latarni morskiej, by być z dala od ludzi. Nie chciał by ktokolwiek zakłócał jego spokój. Pewnego dnia niespodziewanie w latarni pojawia się urodziwa kobieta, która nie robi sobie nic ze sprzeciwu mężczyzny. Kim jest kobieta? Dlaczego znalazła się w samotni Granta?
To moje drugie spotkanie z autorką i serią #macgregorowie. Jej książki są idealne na jeden wieczór, mają niewymagającą fabułę, przy której można się odstresować.
Jeśli chodzi o książkę "Grant" to tutaj autorka stworzyła ciekawą, jednak dosyć przewidywalną fabułę, z fajnie wykreowanymi bohaterami, których polubiłam już od pierwszych stron. Grant jest bratem głównej bohaterki trzeciego tomu cyklu o MacGregorach, o tytule "Alan". Mogłoby się wydawać, że Grant i Gennie są zupełnymi przeciwieństwami, jednak zagłębiając się w ich historie okazuje się, że coś ich jednak łączy: oboje są artystami, którzy wiele już przeszli i ciągle żyją przeszłością. Na kartach tej książki możemy dostrzec jak bohaterowie powoli się przed sobą otwierają, potrafią dojść do kompromisu, budują zaufanie i w końcu poznają znaczenie i smak miłości.
Lubię czasami przeczytać coś mniej wymagającego, nie zmuszającego moich komórek mózgowych do większej pracy, przy czym po prostu mogę się dobrze bawić. Moja ocena to 6/10.
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2022-03-23
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: One Mans Art
Dodał/a opinię:
zakochanawksiazk
Jeden dzień, pomyślała, jedna chwila, jedna niewinna zabawa. Jak to jest, że ten dzień, ta chwila, ta zabawa wydają się nie mieć końca? Caitlyn Sullivan...
Nie tego spodziewała się Sarah Conway, gdy w 1875 roku po raz pierwszy stanęła na dzikiej ziemi Arizony. Przyjeżdżając bez uprzedzenia do dawno niewidzianego...