Jeśli mam być szczera, to bałam się sięgać po tę książkę. Gdzieś tam w środku, miałam przeczucie, że powieść I.M. Darkss zmiażdży moje serce, podepcze moje uczucia i wywoła ogromne załamanie nerwowe. No i wiecie co? Miałam cholerną rację.
Główną bohaterką powieści jest Amara. Młoda kobieta, która po latach nauki w szkołach z internatem, musi wrócić do domu. Do zimnego domu, gdzie nie ma miejsca na uczucia, a szczególnie względem niej. Ta bohaterka wzbudziła morze mojego współczucia i ogromnie trzymałam za nią kciuki. Bardzo liczyłam na to, że będzie na tyle silna i uwolni się od tych dupków, którzy mają czelność nazywać się jej rodzicami.
Dziewczyna jest twarda i potrafi przyjąć na klatę nawet najgorsze rzeczy, jednak gdzieś tam przebija jej wrażliwość i kruchość. Właśnie takie postaci lubię najbardziej. W tej chwili pomijam oczywiście te wszystkie momenty, w których Amara wykazywała się kompletnym brakiem mózgu i miałam ochotę ją co najmniej udusić. Mimo tego wzbudziła ona moją ogromną sympatię.
Jaks z kolei to facet, o którym większość kobiet ma najbardziej erotyczne sny. Ma ironiczne poczucie humoru, nie wierzy w długotrwałe związki i absolutnie zabrania swoim "dziewczynom" kochania go. Mogę powiedzieć, że jest on na swój sposób podobny do Amary. Dlaczego? Ponieważ mimo tego, że wybudował on wokół siebie ogromny mur, który uniemożliwia innym zbliżanie się do niego, to w niektórych miejscach przebija jego wrażliwość, piękne i ogromne serce, a także potrzeba bliskości z drugą osobą. Ten bohater również mnie tym kupił i dzięki temu, zaczęłam patrzeć na niego nieco łaskawszym okiem. Jednak i tak uważam go za dupka.
Gwiazdy nadziei to było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Pierwsze, ale za to jakie udane! Gdzieś podświadomie wiedziałam, że muszę dawkować sobie tę książkę. Podejrzewam, że gdybym tak usiadła i przeczytała ją na raz, no to mogłoby być troszkę ze mną źle. Takie uczucia, jakie wzbudza ta powieść, to tylko jej czytelnicy wiedzą.
Jest to naprawdę piękna opowieść o bólu, stracie, braku wybaczenia dla samego siebie oraz o miłości, która może być jednocześnie budująca, jak i niszcząca. Historia Amary i Jaksa totalnie chwyciła mnie za serce i trafiła w mój czytelniczy gust. Jest to romans, który niektórym może wydać się okropnie schematyczny, jednak dla mnie jest to przede wszystkim bardzo dobra książka, w dodatku napisana przez naszą polską autorkę. Niech mi teraz ktoś powie, że Polska ma nieutalentowanych autorów, to ja nie wiem.
Gorąco polecam Wam tę pozycję, w szczególności, jeśli jesteście fanami romansów oraz powieści obyczajowych i New Adult.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2019-03-25
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 464
Dodał/a opinię:
Natalia Świętonowska
Tylko miłość jest niezrównaną potęgą, która zdoła pokonać wszystko, jeśli żyje w dwóch sercach. I tylko miłość jest największą słabością, powolną śmiercią, brutalną agonią, jeśli zostaje uwięziona wyłącznie w jednym sercu.
Jacob Parker ma to, czego inni zazwyczaj tylko pragną: pieniądze, władzę i kobiety. Uważa, że świat istnieje wyłącznie po to, by spełniać wszystkie jego...
Drogi Sedricka Wratha i Kiry Malloy po raz pierwszy skrzyżowały się w wyjątkowo dramatycznych okolicznościach. Kira ratuje mu życie i pomaga mu wrócić...
Miłość jest szczęściem. Szczęście jest iluzją. I kiedy zaczynamy to dostrzegać, zostaje tylko ... ból, bo niemożliwe jest schwytanie iluzji, choćbyśmy bardzo tego pragnęli.
Więcej