🐾🐾🐾🐾 Recenzja Booktour 🐾🐾🐾🐾
" Bo czy nie było tak, że czekając na nieprzyjemne, ale nieuniknione wydarzenie, jednocześnie chciało się je mieć jak najszybciej za sobą, a jednak wciąż marzyło się o tym, żeby go nie doświadczać w ogóle?..."
Dzięki @librariada za Booktour, bo bez tego bym do tego szaleństwa nie trafiła..
@justyna.sosnowska.autorka – co Ty masz w tej głowie, kobieto?! Chcę więcej..
" Instytut absurdu" 📖 To szalona, lekka i totalnie nieszablonowa historia, która poprawia humor i wywraca wyobraźnię na lewą stronę..
Ciekawość to pierwszy stopień do… Instytutu Absurdu?
Zdecydowanie TAK! 😂
Eliza Żaczek – niedoszła dziennikarka, 100% wścibska, 0% instynktu samozachowawczego – trafia do miejsca, gdzie:
🐾 Krwiożercze mole w bibliotece (literatura dosłownie ją pożera)
🐾 Wilkołaki? Jasne. Ale wyją kobiety.
🐾 Wampiry? Wege, dziękuję bardzo, krwi nie piją, za to sojowe latte z krwią buraka – może być
🐾 A gargulce pracują w dziale utylizacji dokumentów (nie pytajcie, jak się rozdrabnia plik A4 łapą z kamienia)
To wszystko ma sens.. No dobra, żadnego sensu.. Ale jak się człowiek wciągnie, to już nie chce wyjść..
Styl autorki to jazda bez trzymanki – lekko, zabawnie, momentami tak absurdalnie, że śmiałam się sama do siebie, a sąsiad zza ściany chyba myśli, że oszalałam..
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2024-02-28
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię:
Magdalena Grzejszczyk
Podejrzane perfumy, podziemne potyczki, piana party pod pałacem, porozumienie ponad podziałami - to i wiele więcej czeka Elizkę Żaczek w drugim tomie Instytutu...