Po literaturę czeską sięgnęłam w związku z tematycznym spotkaniem na ten właśnie temat w Dyskusyjnym Klubie Książki w moim mieście. Zaczęłam od “Inwazji jaszczurów” Karela Čapka, prekursora gatunku science-fiction.
“Inwazja jaszczurów”, ta quasi parodystyczna opowieść o kapitanie żeglugi van Tochu i jego interesach z byłym szkolnym kolegą, a obecnie bogatym przemysłowcu Bondym, w którymś momencie przeradza się w skróconą historię kolonializmu czy imperializmu, nastawionego na jak największe zyski przy wykorzystaniu taniej siły roboczej w postaci tytułowych jaszczurów. I niestety, ludzie, ludzkość w ogóle została przedstawiona przez Čapka w bardzo niekorzystnym świetle - dominuje pazerność, chciwość, pogoń za pieniędzmi, partykularyzm, wyzysk, co w konsekwencji obraca się przeciwko nim. Wtedy rusza machina, której nie sposób zatrzymać, a która może doprowadzić do zagłady całego społeczeństwa i rządów Płazów na całej Ziemi…
Čapek ostrzega i przestrzega, by w pogoni za zyskiem, zdobyczami cywilizacyjnymi, nie zapominać o człowieczeństwie, szacunku, tolerancji, tym samym zmuszając do refleksji nad kondycją człowieka. Choć powieść powstała prawie sto lat temu, to w wielu sytuacjach jest przerażająco aktualna, więc momentami Čapek jawi mi się jako wizjoner, który przewidział przyszłość , ale w jej niechlubnej odsłonie.
“Inwazja jaszczurów” to nie jest łatwa ani przyjemna lektura, jej czytania nie ułatwiały też niby wstawki z czasopism czy jakichś publikacji naukowych, mające uwiarygodnić wymowę książki i przydać jej wrażenia realności.
Reasumując - powieść trudna, wymagająca od czytelnika uwagi, skupienia, a nade wszystko refleksji i zastanowienia nad tym, dokąd zmierza świat
Wydawnictwo: Dwie siostry
Data wydania: 2021-06-30
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 334
Tytuł oryginału: Válka s mloky
Tłumaczenie: Jadwiga Bułakowska
Dodał/a opinię:
MagdaKa
Nigdy wcześniej dwie tak ważne dla światowej kultury postacie nie współpracowały przy pisaniu biografii: Tomáš Garrigue Masaryk (1850-1937), prezydent-filozof...
Na terenie Czech wyprodukowano Boga. Maszyny zwane karburatorami zaczęły masowo wytwarzać Absolut. W pewnym momencie było go już tak dużo, że postanowiono...