Jak zatrzymać przy sobie księcia

Ocena: 5.33 (12 głosów)
opis

Wracamy w powieści do całkiem dobrze znanych z pierwszej części realiów XIX-wiecznej Anglii, gdzie elity świetnie się bawią na kolejnych przyjęciach, a biedota walczy o przeżycie. Wyraźnie widać podział na biednych i bogatych, różnice między klasami społecznymi i istniejące w związku z tym nierówności. Ale nie to jest w tej książce najważniejsze, stanowi zaledwie tło rozgrywających się wydarzeń. Tło nakreślone z pietyzmem, doskonale oddające klimat tamtych czasów, panujące wtedy zwyczaje, obowiązujące normy. Jednak nadal tylko tło. Nie ma w powieści nadmiaru historycznych informacji (podobnie zresztą jak w pierwszej części), które mogłyby zmęczyć czytelnika. To lekki, bardzo przyjemny w czytaniu romans historyczny, w którym clou fabuły stanowią perypetie dwójki młodych ludzi, wśród których nie brakuje intryg, tajemnic i gry pozorów. Genialnie przedstawiony został ten arystokratyczny świat, a o przygodach bohaterów czyta się z uśmiechem na twarzy. Bo, trzeba przyznać, humor jest zdecydowanie najmocniejszą stroną tej książki. Potyczki słowne Daltona i Dorothei to złoto i diamenty. Dawno się tak nie uśmiałam podczas lektury. Ta para jest tak urocza, tak kochana i tak bardzo do siebie tymi swoimi temperamentami pasują, że nie da się ich nie polubić. No co tu dużo mówić, oboje skradli moje serce, chociaż, przynajmniej na początku, o księciu nie miałam dobrego zdania. On wie, jak się robi skandale. Wie, jak szybko i skutecznie zgorszyć londyńską socjetę. Jednocześnie to inteligentny facet, który wie, czego chce i nie da sobie w kaszę dmuchać. Thea jest zresztą podobna. Zbyt długo żyła pod kloszem, żeby znów dać się ponownie zamknąć. To babka z charakterem, silna i niezależna. Potrafi pokazać pazurki. Ta dwójka razem to istna mieszanka wybuchowa, przy której absolutnie nie można się nudzić. Jest między nimi chemia, są cięte riposty, jest zabawnie i interesująco. Ich przygody to niekończąca się historia, którą chciałoby się poznawać wciąż od nowa.

Kolejny raz napiszę (to samo pisałam przy recenzji pierwszego tomu), okładka nijak nie pasuje do zawartości. Nie koresponduje z treścią, w żaden sposób nie oddaje tego, co można w książce znaleźć. Nie podoba mi się, znowu. Na szczęście treść wynagradza niedoskonałości okładki. I to z nawiązką. To błyskotliwa, wypełniona dobrym humorem i różnymi emocjami opowieść. Interesująca i wciągająca. Jest tu też odrobina kryminału, a także erotyki, co powinno spodobać się wielbicielom tych wątków w książkach romantycznych. Dorotheę mógł czytelnik poznać już w pierwszym tomie, kiedy podstępna Hrabina doprowadziła do tego, że przyrodnia siostra Thei – Charlene zastąpiła dziewczynę przed księciem szukającym żony. Główną bohaterką tamtego tomu była właśnie Charlene, w najnowszym autorka postanowiła rozwinąć historię Thei. I bardzo dobrze, bo książka „Jak rozkochałam w sobie księcia” nie przedstawiła tej bohaterki w zbyt dobrym świetle. Bo chociaż dobrze wykształcona, wychowywana na księżniczkę, Dorothea kompletnie nie potrafiła odnaleźć się w towarzystwie. Popełniała błąd za błędem, aż w końcu bała się nawet do jakiegokolwiek mężczyzny odezwać. Odczuwała strach na myśl o kontaktach z mężczyznami, a jak już zaczynała mówić, odbierało jej mowę, co próbowała przykryć nerwowym chichotem. Który, niestety, był tak piskliwy, że jedynie dodatkowo ją kompromitował. W rezultacie dorobiła się wśród elit przydomka „Panna Fatalna”. Biorąc pod uwagę to, że wychowywano ją w zamknięciu, z dala od rówieśników, ta jej panika wydaje się zrozumiała. W drugim tomie bohaterka ma szansę pokazać zupełnie inną swoją twarz. U ciotki w Irlandii, gdzie zostaje wysłana, ma szansę posmakować trochę wolności, a to daje jej pewność co do tego, że chce żyć na własnych zasadach. Thea jest zadziorna, przekorna, pełna życia i taką siebie w powieści pokazuje. Z biegiem czasu staje się silną, pewną siebie młodą kobietą. Zaczyna wzbudzać szczery zachwyt, a nie śmieszność, jak wcześniej.

Książkę dobrze się czyta i szybko. Jest świetnym antidotum na chandrę i gorszy dzień. W mig poprawia humor i to jest jej największa zaleta. Styl autorki po raz kolejny jest bardzo przyjemny i dobrze dopasowany do epoki, w której rozgrywa się fabuła powieści. Tempo akcji jest w sam raz, aby dobrze poznać realia rządzące stworzonym światem i jednocześnie nie popaść w znużenie. Powieść jest przepełniona wydarzeniami i zwrotami akcji, a do tego bohaterowie są tak pocieszni, że nudzić się przy tej pozycji nie można. Mimo że okładka nie zachęca, treść zdecydowanie się broni. Polecam!

Informacje dodatkowe o Jak zatrzymać przy sobie księcia:

Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2022-04-13
Kategoria: Romans
ISBN: 9788381351843
Liczba stron: 344
Dodał/a opinię: maitiri_books

Tagi: bóg

więcej
Zobacz opinie o książce Jak zatrzymać przy sobie księcia

Kup książkę Jak zatrzymać przy sobie księcia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Wszystkiemu winny książę
Lenora Bell0
Okładka ksiązki - Wszystkiemu winny książę

Wielkie nieba, jak ja gardzę tą całą próżniaczą arystokracją! Alice Perpetua Felicity - te imiona nadano mi na cześć męczennic Kościoła anglikańskiego...

Jak rozkochałam w sobie księcia
Lenora Bell0
Okładka ksiązki - Jak rozkochałam w sobie księcia

Nikt nie mówił, że życie jest proste - zwłaszcza dla kobiety w XIX-wiecznej Anglii. Jako nieślubna córka hrabiego i kurtyzany nieustannie walczę o siebie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Katarzyna Ceklarz; Urszula Janicka-Krzywda
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Zróbmy sobie szkołę
Mikołaj Marcela
Zróbmy sobie szkołę
Siemowit Zagubiony
Robert F. Barkowski ;
Siemowit Zagubiony
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy