"Nie przygotował się odpowiednio. Poza tym zmieniał ułożenie dłoni na szyi, tak jakby dopiero się uczył. No i wyraził skruchę. To wszystko pasuje do kogoś, kto albo nigdy wcześniej nie popełnił podobnego przestępstwa, albo dopiero się rozkręcał."
Odpoczywasz po pracy leżąc w łóżku, zajadając się chipsami lub odgrzaną pizzą i oglądasz telewizję. Zamykasz oczy ze zmęczenia i przysypiasz. Nie wiesz tylko, że to odmieni Twoje życie. Bądź właśnie je stracisz...
"Jeden krok przed śmiercią" to, jak przyjęto, thriller, choć według mnie bardziej do niego pasuje kryminał, w którym nienachalnie przewija się nuta romansu. Główni bohaterowie, agentka FBI Macy Crow i miejscowy szeryf Mike Nevada, to ludzie z krwi i kości, na których życiorysie widnieją rysy. Zwłaszcza dotyczy to Macy, która po wypadku musi dojść do siebie, co wcale nie jest łatwe. Nie poddaje się i bierze sprawę seryjnego mordercy kobiet. Jest to jeden z mocnych fundamentów tej powieści.
Drugi, który na pewno spodoba się wielu czytelnikom, to możliwość patrzenia na ręce mordercy. Poznaje się jego myśli, częściowo zamiary, a także to, jaki los zgotuje dla swoich ofiar. Co go wyróżnia? Zostawianie śladów, w tym czerwony sznur, który jest widoczny na okładce książki. Czy dzięki temu powinno być łatwiej? Niech Was to nie zmyli, bo wcale tak nie będzie. Jest się świadkiem, jak postać seryjnego mordercy ewoluuje z eksperymentowania do dręczenia swoich ofiar, a później zabijania.
"Serce ofiary biło wolniej, z jej gardła wydobył się cichy charkot. Miała przymrużone oczy. To nie był ich pierwszy taniec, ale tym razem całkowicie ją zdominował. Przestała stawiać opór. Nie płakała ani nie błagała o litość."
Motyw małej społeczności także jest tutaj zaakcentowany. Dużo osób się zna, choćby z widzenia czy słyszenia. Wychodzi na to, że seryjny morderca robił porządny rekonesans i działał "po sąsiedzku". Kto prześladuje kobiety, gwałci je i morduje? Nie będzie to jednoznaczne, zwłaszcza że sprawy sprzed lat zostają zamiatane pod dywan.
Pierwsze ofiary, które przeżyły atak muszą wrócić do przeszłości, by pomóc schwytać mordercę. Najgorsze, że nie wiadomo, ile tak naprawdę kobiet zostało poszkodowanych. Tu autorka porusza ważny aspekt, jakim jest nie zgłaszanie przez ofiary przestępstwa.
Uważam, że "Jeden krok przed śmiercią" świetnie przedstawia, jak żmudne może być prowadzenie śledztwa. Morderca jest na wyciagnięcie ręki, a jednak nieuchwytny. Książka ma swoje słabsze momenty, których jest niewiele, ale od początku wciąga czytelnika w wir śledztwa, poznawania prawdy na temat ofiar i działalności mordercy. Czy będziecie zaskoczeni? Mam nadzieję, że tak. Mnie ta historia kupiła i cieszę się, że miałam przyjemność ją poznać. Naprawdę zachęcam do przeczytania.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2021-10-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Hide and Seek
Dodał/a opinię:
gdziejatamksiazk
Agentka specjalna FBI Zoe Spencer wykorzystuje szczątki szkieletów do odtworzenia twarzy ofiar morderstw za pomocą rzeźby. Jest to proces zarówno naukowy...