Hania pragnie odpocząć od swojego dotychczasowego życia. W spadku po babci dostała domek w górach, do którego przyjeżdżała zawsze na wakacje. Postanawia przeprowadzić się tam na jakiś czas, jednak nie spodziewa się zastać domku w takim stanie... W dodatku dosłownie przed wejściem ślizga się na lodzie i upada. Poznaje przy tym mężczyznę, który od momentu odezwania się do niej, strasznie ją irytuje. Na domiar złego właśnie ten facet ma jej pomóc w remoncie. Obydwoje nie są z tego powodu szczęśliwi, jednak prośba jego ojca zmusza Eryka do pomocy Hani. Każdy dzień jest dla niej udręką, gdyż Eryk doprowadza ją do szewskiej pasji. Z jednej strony zaczyna ją coraz bardziej pociągać, ale jego charakter bardzo ją odpycha. Hania nie wie, co jest tego powodem, co takiego zrobiła, że zasłużyła sobie na takie traktowanie. Czy mężczyzna w końcu zacznie ją traktować na równi sobie? Dlaczego jest tak chamski w stosunku do Hani? I czy za tymi przytykami kryje się coś więcej? Tego musicie dowiedzieć się na własną rękę, czytając tę świetną książkę!
Powieść z wielkim przytupem wprowadza nas w świat bohaterów, których relacja była dosyć skomplikowana. Dogryzali sobie nawzajem przez cały czas, a następnie w myślach wzdychali do siebie. W pewnych momentach było to po prostu irytujące. Bardzo szybko poznajemy motyw, który kierował głównym bohaterem. To, dlaczego był taki cięty na Hanię. Z każdym kolejnym rozdziałem jego uczucia do niej trochę się zmieniały i dzięki temu z większym zainteresowaniem śledziłam ich historię. Urozmaiceniem powieści był przeuroczy Jaś, który rozgrzewał moje serce i sprawiał, że łezka nie raz zakręciła się w oku. Im bardziej ich poznawałam, tym częściej uśmiech wykwitał na mojej twarzy.
W książce jest poruszony dość trudny temat, mianowicie opuszczenie dziecka przez rodzica. Tym razem Autorka pokazała, że nie tylko ojcowie zostawiają rodziny... Jaką to trzeba być matką, by zostawić kilkumiesięczne dziecko, a potem w ogóle tego dziecka nie widywać? Nie martwić się o nie, czy jest zdrowe, czy nie potrzebuje matczynej miłości? Uhhh, to jest taki temat, który mnie po prostu dobija...
Kolejną kwestią poruszoną w książce jest praca ratowników górskich. Wymaga ona dużego poświęcenia, gdyż w niektórych przypadkach pomoc innym niesie za sobą ogromne ryzyko. Ratownicy każdego dnia mierzą się z myślą, że mogą nie wrócić do domu, a mimo wszystko pragną pomagać ludziom kosztem swojego życia.
Wątki poruszone w książce, choć ciężkie, dają dużo do myślenia. Powieść wywołała we mnie masę różnych emocji, od irytacji po zrozumienie, łzy i śmiech. Takie tytuły są nam bardzo potrzebne, pokazują, że nie wszystko jest kolorowe. A przede wszystkim, że czasami role się odwracają i to nie ojciec opuszcza rodzinę, a wręcz przeciwnie. Ukazuje, jak życie potrafi być kruche i że trzeba się cieszyć z tego, co się ma.
Dziękuję bardzo wydawnictwu Muza i Autorce za możliwość przeczytania tej cudownej, bolesnej, ale i potrzebnej książki.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-02-09
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Patrycja Obycz
Nowa książka autorki, która swoją debiutancką powieść Uwieść ochroniarza wydała pod pseudonimem Katarzyna Kubera.Karolina Kot pilnie musi zmienić...
Matthew ma prosty plan. Chociaż wcale nie chce, poślubi Amelię, by dotrzymać niespodziewanych warunków spisanego przez jego dziadka testamentu, a potem...