Kolejna dobra książka, która umiliła mi czas. Autorka napisała kontynuację losów bohaterów z „Sonata dla motyla”. Bardzo polubiłam postacie z pierwszej części,więc miło mi było czytać tę lekturę.
Karina to elegancka, atrakcyjna kobieta, żona Michała i mama już trójki dzieci. Pracuje dorywczo jako tłumaczka. Małżeństwo jej było zagrożone, jednak niespodziewana ciąża i narodziny Dominika na nowo scaliła rodzinę. Niestety jej chorobliwe dążenie do perfekcji zaczyna ciążyć jej rodzinie. Ma coraz gorszy kontakt z córkami a jedna z nich nawet znika z zajęć tańca. Dlatego kobieta postanawia jechać wraz dziećmi do Bluszczowego dworku i tam zastanowić się nad swoim postępowaniem. Próbuje poprawić relacje z córkami i podjąć decyzję w sprawie swojego małżeństwa.
Kasia, przyjaciółka Julii- Anny to druga z bohaterek tej książki. Dziewczyna po odkryciu, że jej szef a zarazem jej chłopak ją zdradza, rzuca pracę i musi zmienić miejsce zamieszkania. W tym samym dniu pomaga swojej dawnej współlokatorce Wioli, która została dotkliwie pobita. Obie kobiety nie mają, gdzie mieszkać dlatego przyjmują zaproszenie Anny i jadą do Zguby. Pobita Wioletta musi dojść do siebie po niedawnym zdarzeniu i odbudować w sobie pewność siebie. Kaśka zaś poznaje lepiej niewidomego Emila i zakochuje się w nim.
Ta sympatyczna powieść, która porusza problemy życia codziennego napisana jest naprawdę realistycznie. Wczuwałam się w problemy, które zwalały się na bohaterów. Ich szara codzienność i droga pod górkę często przypomina życie każdego z nas. Uważam, że warto przeczytać!
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2018-09-04
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
Izabela Hebda
Pochodzenie Saniki, królewskiej wiedźmy, jest owiane tajemnicą. Nikt nie wie, skąd pochodzi ani kto był jej mentorem. Otaczająca bohaterkę aura...
Dla Mary i Majki to miały być po prostu wakacje z dala od Krakowa. Niespodziewanie jednak zjazd rodzinny przeradza się w kryminalną zagadkę. Ginie Marzanna...