Kiedy ostatnio mówiliśmy naszym matkom, że je kochamy?
Tak często traktujemy matczyną miłość jak coś oczywistego, naturalnego, danego na zawsze. Wydaje nam się, że zawsze będzie jeszcze mnóstwo czasu, żeby się za nią odwdzięczyć. A kiedy nagle okazuje się, że jest już za późno, oddalibyśmy wszystko za jeszcze jeden dzień. Jeszcze jeden dzień, żeby powiedzieć, jak ważna jest dla nas matczyna miłość.
Taką szansę otrzymał bohater książki, Chick, który dzięki cudownemu splotowi wydarzeń mógł odbyć tę najważniejszą rozmowę...
,,Bo kiedy patrzysz na swoją matkę, masz przed oczami najczystszą miłość, jakiej kiedykolwiek zaznasz".
,,Jeszcze jeden dzień" to książka, którą autor dedykował swojej matce.
Każda matka kocha swoje dzieci bezwarunkowo. Mogą być niedobre, przemądrzałe, brzydkie, dla matki zawsze będzie to najprawdziwsze piękno i szczęście. Niestety, wyjątkowa miłość matki nie jest odwzajemniana tak, jak należy. Nigdy nie dorównamy temu uczuciu, aż nadchodzi ten dzień i jest już za późno. Za późno, aby powiedzieć matce, jak jest nam droga, jak ją kochamy, jaka jest wspaniała i niezwykła. Robimy sobie rachunek sumienia, co mogliśmy zrobić lepiej, częściej, mocniej. I czekamy na cud...
Szansę na ten cud otrzymał bohater książki Mitcha Alboma, Charles ,,Chick" Benetto. Niespełniony bejsbolista, mąż, syn i ojciec. W żadnej z tych życiowych dróg nie spotkał go oczekiwany sukces. Matki nigdy nie doceniał, z żoną się rozstał (powielając częściowo schemat swojego ojca, który przez prawie całe życie był dla niego wzorem do naśladowania), córka się go wstydzi. Wszelkie zawirowania życiowe rozwiązywał za pomocą alkoholu. I właśnie, jadąc samochodem po spożyciu, ulega wypadkowi. Nieprzytomny, czepiając się teraźniejszości, przenosi się w przeszłość (a może przyszłość), do momentu, kiedy matka żyła. Ma teraz tę wyjątkową okazję, by przeżyć z nią jeszcze jeden dzień.
Od tej chwili Chick wie już, że musi zweryfikować swoje życie. Ocenić, co jest dla niego ważne, a co ważniejsze. Wie, że musi zmienić swoje postępowanie, żeby móc zbliżyć się do własnego dziecka.
Książka jest mi bardzo bliska. Prawie cztery lata temu straciłam swoją mamę. Odeszła mając siedemdziesiąt siedem lat. Dla mnie i tak za szybko. Do dziś prawie nie ma dnia, żebym o niej nie myślała. Chciałabym mieć szansę - tak jak Chick - na ponowne jej ujrzenie, rozmowę, przytulenie, uściskanie. Niestety, wiem, że nie jest to możliwe w tym życiu. Ufam, że istnieje coś ,,po" i wtedy znów się spotkamy - tym razem na zawsze.
Opowieść ta dedykowana jest matce, a ja gorąco ją polecam wszystkim matkom i ich dzieciom.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2014-05-22
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 256
Dodał/a opinię:
Monika Piotrowska-Wegner
Bohaterem tej prawdziwej historii jest sam autor książki Mitch Albom. Choć wychowany w wierze, w dorosłym życiu ją porzucił. Po latach na swej drodze spotyka...
Proste, trafiające do serca relacje z niezwykłych rozmów, jakie Mitch Albom przeprowadził ze swym dawnym nauczycielem, Morriem Schwartzem. Mitch...