Uwielbiam czytać biografie, a Wiktor Krajewski napisał tę po mistrzowsku!
Czy słyszeliście historię o Jerzym Julianie Kalibabce, tak zwanym Tulipanie? Może oglądaliście serial pt. "Tulipan", który powstał na podstawie życia Kalibabki. Urszula zaśpiewała piosenkę do tego serialu pt. "Sweet, sweet Tulipan". Ten serial obejrzało 19 milionów widzów. Jednak owy Tulipan nie był słodkim mężczyzną. Był przebiegłym, wyrachowanym, niebezpiecznym i zdemoralizowanym facetem, który polował na dziewczyny i kobiety. Czarował je, uwodził, rozkochiwał w sobie, po czym okradał z pieniędzy i kosztowności, naciągał, oszukiwał i stosował przemoc. Był oszustem, uwodzicielem i nawet gwałcicielem. Pomimo tego uwiódł tysiące kobiet i zafascynował miliony Polaków. Potrafił zmanipulować każdego z kim miał do czynienia. Autor Wiktor Krajewski opisał działania Kalibabki, który wykorzystywał naiwność bardzo młodych kobiet. Poznajemy tego oszusta z młodych lat do starości. On w wieku 21 lat uciekł z rodzinnej miejscowości i rozpoczął swoją przestępczą karierę okradając bogate turystki. Przed samym aresztowaniem w 1982 roku stał się prawdziwym zwyrodnialcem. Jednak gdy siedział w więzieniu wypisywały do niego listy dziewczyny zakochane w nim i wystawały pod więzieniem.
Co takiego miał w sobie Kalibabka, że fascynował ludzi swoją postacią?
Autor przedstawia nam wypowiedzi ofiar, Kalibabki, opinię ekspertów, którzy próbują zrozumieć nam, co ten manipulant i oszust miał w sobie, że stał się najsłynniejszym polskim Casanovą.
Jeśli chcecie przekonać się, dlaczego jego legenda jest wciąż żywa przeczytajcie tę książkę.
To idealna lektura dla każdej kobiety, bo jest ostrzeżeniem, co może spotkać naiwne i zakochane kobiety.
Autor ma lekki i przyjemny styl. Przeczytałam tę książkę z wielkim zainteresowaniem i w błyskawicznym tempie.
Polecam!
BRUNETTE BOOKS
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2023-03-22
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
brunetkabooksrec
"Ustawiono nas czwórkami, zaraz za bramą główną obozu. To wtedy pierwszy raz padło w naszym kierunku stwierdzenie, że jesteśmy ,,kobietami pistoletami"...
Godzina ,,W" zmieniła nie tylko życie tych, którzy 1 sierpnia 1944 roku podjęli nierówną walkę z hitlerowskim okupantem, wychodząc na ulice Warszawy...