Adam Berg przyjmuje zlecenie odnalezienia wyjątkowego artefaktu. Rodzinnej pamiątki – bardzo cennego diademu wykonanego ze złota z osadzonym w nim unikatowym kamieniem, fragmentem meteorytu tunguskiego.
Zlecenie to jest dla Adama formą resetu po wydarzeniach, w trakcie których stracił ukochaną. Skomplikowana sprawa zaprowadzi go do Włoch, gdzie pozna bardzo ciekawą historię rodu rodziny Ohmów. Historię bardzo bogatą ale i tragiczną.
Adam nie jest jedynym, który prowadzi poszukiwania. Chwilami będzie niebezpiecznie, nawet bardzo. Czy tym razem Bergowi uda się uniknąć poważniejszych kłopotów i z powodzeniem zakończyć swoje śledztwo dziennikarskie powodzeniem?
„Kamień tunguski” to piąty tom serii przygód Adama Berga – dziennikarza, trudniącego się w odnajdywaniu zaginionych dzieł kultury i artefaktów. Tym razem podejmie się naprawdę trudnego zadania.
Krzysztof Bochus umieścił początek tej historii w 1908 roku gdzie miała miejsce katastrofa tunguska i właśnie wokół tej katastrofy i późniejszych wydarzeń historycznych będzie przeplatał wątki związane z dziennikarskim śledztwem głównego bohatera.
Jak zwykle mamy tu do czynienia z genialną lekcją historii i dobrą porcją konkretnej sensacji. Autor rewelacyjnie łączy przeszłość z teraźniejszością.
Chciałoby się napisać więcej, ale nie chcę Wam psuć zabawy z czytania. Ta książka to po prostu kawał dobrej zabawy. Warto poznać tę historię i całą serię z genialnym dziennikarzem – Adamem Bergiem.
Dajcie się zaprosić do wspólnej podróży po kartach tej wspaniałej książki. Polecam gorąco
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2024-10-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 432
Dodał/a opinię:
ZaczytanyGlina
Zima roku 1934. W elbląskim domu modlitwy zostają znalezione okrutnie okaleczone zwłoki Wima Oxelrode, starszego gminy mennonickiej na Mierzei Wiślanej...
W Sopocie znalezione zostają zwłoki znanego żydowskiego kolekcjonera i wyznawcy Kabały - Saula Rottenberga. Wszystko wskazuje na samobójstwo. Wkrótce...