Kapelusz cały w czereśniach

Ocena: 5.64 (11 głosów)
opis

Na „Kapelusz cały w czereśniach” Oriany Fallaci długo się zasadzałam. Zawsze były przeszkody. A to nie było czasu. A to był czas, ale brakowało nastroju albo zwyczajnie nieoczekiwanie wpadało mi w ręce coś innego i skutecznie absorbowało uwagę. Wreszcie jednak się doczekałam i pamiętam, z jaką ekscytacją niosłam książkę do domu.

               Oriana Fallaci to jedna z najlepszych i chyba najbardziej kontrowersyjnych publicystek XX w. Włoszka zasłynęła, m.in. wnikliwymi reportażami z okresu wojny w Wietnamie i Zatoce Perskiej oraz cyklem wywiadów z wpływowymi osobami ze świata polityki. Nie oszczędzała w nich nikogo, zadawała niewygodne i trudne pytania. Zawsze świetnie przygotowana, zorientowana w realiach, potrafiła demaskować niejedno kłamstewko, które padało z ust rozmówcy. Kontrowersje wokół jej osoby pojawiły się, gdy zaczęła się wypowiadać krytycznie na temat pokojowego współistnienia islamu z innymi religiami. Uważała bowiem i głosiła swe przemyślenia z otwartą przyłbicą, że jest to religia oparta na krwawym dżihadzie, nienawiści i zemście. Jej książki, w których w sposób bardzo dojrzały i spójny przedstawiała swoją argumentację, przez co niełatwo było przeciwnikom zbijać stawiane tam twierdzenia, zagrzewały do dyskusji i sporów. Do tej pory znałam możliwości dziennikarskie Fallaci z lektur, które czytałam wcześniej (np. recenzję książki pt. „Korzenie nienawiści. Moja prawda o islamie” znajdziecie w linku …), a teraz chciałam poznać jej umiejętności literackie, stąd „Kapelusz cały w czereśniach”.

„Kapelusz cały w czereśniach” to obszerna saga rodziny Fallaci, sięgająca korzeniami aż do XVIII-wiecznych Włoch. Przeplatają się w niej fakty, potwierdzone dokumentami z archiwów lub przytoczone z ustnych przekazów członków rodziny, z dopełnieniami zrodzonymi w wyobraźni autorki, która wkraczała wszędzie tam, gdzie nie stało twardych świadectw.

Fallaci maluje barwny obraz nie tylko własnej rodziny, lecz także Toskanii – regionu, z którego się wywodzi, począwszy od XVIII w. Wśród antenatów autorki są rolnicy, żeglarze, artyści, a nawet rewolucjoniści. Niemniej istotny wpływ na rodzinne losy miały także postaci kobiet. Wyraźnie da się odczuć, jak dużą atencją Fallaci darzyła buntowniczą Caterinę, która z żelazną konsekwencją i wbrew wszelkim przeszkodom parła do realizacji marzeń. Opanowanie sztuki czytania i pisania przez kobietę wywodzącą się z chłopstwa nie było bowiem wówczas powszechne, a jednak jej się to udało. Co więcej, posiadała własny zbiór książek (sic!). Swoistą więź autorka wyczuwała także z charyzmatyczną Anastazją – przedstawicielką kolejnego już pokolenia, ówczesną businesswoman, zdeprawowaną duszą, prowadzącą w San Francisco… dom publiczny. Skrupulatna Fallaci nie mogła przegapić również elementów duchowych, które wpływały na doświadczenia rodziny. Dziadkowie nierzadko doznawali przemian religijnych, z gorliwych katolików stając się agnostykami lub przechodząc odwrotny proces.

Prywatne perypetie najbliższych Fallaci wypełniła szerokim obrazem ówczesnych realiów politycznych, ekonomicznych i społecznych. Przyznam, że ten akurat aspekt był dla mnie szczególnie interesujący. Dodatkowo trzeba podkreślić, że Fallaci wykonała ogromny wysiłek, szukając w lokalnych archiwach, bibliotekach i urzędach informacji o przodkach, analizując je w kontekście aktualnych wydarzeń, wyciągając wnioski i podając je czytelnikowi w formie intrygującej historii. Autorka umiejętnie przy tym miksuje fakty historyczne, wkroczenie wojsk napoleońskich do Toskanii czy otwarcie pierwszej linii kolejowej, z pragnieniami i namiętnościami dziadków. Przedstawiając każdą postać, doszukuje się w niej własnych cech, źródeł charakteru i elementów mogących mieć wpływ na ukształtowanie osobistego światopoglądu. W rezultacie trudno się od książki oderwać, bo przykuwa nowymi szczegółami, a i przemyślenia samej autorki działają jak magnes.

Fallaci pisała „Kapelusz cały w czereśniach” przez kilka lat, a kończyła powieść krótko przed śmiercią. Wynik jej walki z nowotworem był już wówczas przesądzony, być może dlatego w ostatnim rozdziale da się odczuć zmianę stylu. Wydaje się mniej drobiazgowy, jakby dopracowywany w pośpiechu, mniej w nim też panoramicznego spojrzenia niż w poprzednich. Fallaci zdążyła ukończyć powieść, ale „Kapelusz cały w czereśniach” ukazał się już po jej śmierci.

„Kapelusz cały w czereśniach” w zupełności zaspokoił mój apetyt na świetną powieść, ponieważ Fallaci okazała się równie dobrą twórczynią literatury co reporterką. Ponadto obszerność i wielowymiarowość historii pozwoliła mi cieszyć się fabułą tak długo, jak lubię.

Informacje dodatkowe o Kapelusz cały w czereśniach:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2012-09-20
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788308076750
Liczba stron: 840
Dodał/a opinię: Czytamduszkiem

więcej
Zobacz opinie o książce Kapelusz cały w czereśniach

Kup książkę Kapelusz cały w czereśniach

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Wywiad z władzą
Oriana Fallaci0
Okładka ksiązki - Wywiad z władzą

Jedna z najbardziej znanych dziennikarek XX wieku, kobieta, której bali się wielcy tego świata. Jej pytania, uderzające w samo sedno problemu, bezkompromisowość...

Podróż po Ameryce
Oriana Fallaci0
Okładka ksiązki - Podróż po Ameryce

Oriana Fallaci pierwszą podróż do Nowego Jorku odbyła w 1955 roku. Dziesięć lat później postanowiła przenieść się do Stanów Zjednoczonych i w lekkim, błyskotliwym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy