‼️RECENZJA PRZEDPREMIEROWA PATRONACKA‼️
PREMIERA KSIĄŻKI 31.05.2022
EBOOK DOSTĘPNY NA LEGIMI
,,Nie każdy mógł pozwolić sobie na związek z miłości. Nie każdy też był do niej zdolny. Jej w udziale przypadła mniej wzniosła i romantyczna funkcja. Ta praktyczna, przyziemna rola, której nawet nie miała zamiaru się wystrzegać. Już dawno się z tym pogodziła”.
„Kapitan Ross” autorstwa Melisy Bel to czwarty tom serii „Niepokorni”.
Jako że czytałam, wszystkie części mogę wam szczerze powiedzieć, iż z każdą kolejną pozycją autorka zadziwia jeszcze bardziej i udowadnia, że romans nie musi być wulgarny, ani odwrotnie, zbyt słodki. Robi, to nie pozbawiając czytelnika tego, co w romansach najlepsze.
A cóż to takiego jest? Przede wszystkim kreacja bohaterów, a także relacja, jaka między nimi się tworzy.
W tej części naszą parą przewodnią są posiadacze nietuzinkowych i barwnych charakterów, czyli Lady Helen Williams i Kapitan Ross Mortimer.
Na wstępie zdradzę wam, iż uważam Helen za najciekawszą osobowości z całej serii Niepokorni. Nie zmylcie się uwielbiam wszystkich głównych bohaterów, jednak to właśnie Helen jak dla mnie przechodzi największą przemianę. Rozumiecie, bo ile, np. zmiana z rozpustnego Wilczego Lorda w zakochanego i wiernego mężczyznę (jak to było w przypadku Hamiltona bohatera poprzedniej części) nie była szczególnie zaskakująca to przemiana bohaterki, która z początku jest wyniosła, chłodna i zdystansowana, w bardziej współczującą i otwartą na świat osobę jest już znacznie zauważalne.
A co jest przyczyną tej przemiany?
Wiele czynników jednak ostatecznie to właśnie Kapitan Ross staje się zapalnikiem wyzwalającym z kobiety jej prawdziwe ja. Przy nim Helen nie musi udawać, a tym samym my możemy poznać ją w zupełnie odmiennym wydaniu.
Działało to jednak w obie strony. Tajemnicza i intrygująca postać Kapitana Rossa staje się bardziej otwarta właśnie dzięki pojawieniu się w jego życiu Lady Helen. Mężczyzna również w jej towarzystwie przechodzi zmianę, choć już nie tak wielką, jak w przypadku bohaterki.
To wszystko w ich relacji było cudowne. To stopniowe budowanie zaufania, nauka wzajemnego zrozumienia się i akceptacji. Dla mnie są to najpiękniejsze aspekty miłości. Nie ma bowiem nic wspanialszego niż zmieniać się na lepsze dzięki ukochanej osobie.
Melisa Bel jest mistrzynią w tworzeniu takich właśnie relacji. Ubarwia je jednak masą zabawnych, ale także pobudzających i ekscytujących sytuacji.
Razem z innymi patronkami wybieraliśmy ulubione fragmenty z książki i jak to kobitki cieszyłyśmy się przy tych momentach bardziej erotycznych. Jednak tutaj mogę, wam wyznam, iż moją ulubioną sceną jest pierwszy pocałunek między bohaterami. To było piękne i naprawdę mocno zapadło mi w pamięci.
Dodajmy do tego wszystkiego porwanie, groźne wody oceanów, odległe wyspy, nielegalny przemyt żywym towarem i przesądnych marynarzy, a wyjdzie z tego coś cudownego.
Taka właśnie jest ta książka.
Serdecznie polecam wam te pozycje. Jeśli kochacie romanse na pewno i pokochacie Kapitana Rosa.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-05-31
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 348
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
za_czytamm
Poppy Hart, młoda dziewczyna o wyglądzie niewinnego aniołka, ma niezwykłą zdolność do opróżniania ludzkich kieszeni. Chcąc zrobić pożytek ze swego talentu...
Jocelyn zna hrabiego Winstona od dziecka. Nie wie, że ten mroczny mężczyzna był w niej niegdyś zakochany. Kiedy wychodzi za mąż za jego kuzyna, Edwarda...