Hej Moliki!
"Kaprys gangstera" to powieść, która mogła być świetną historią. Mogła być, ale niestety nie jest. Czytając tą książkę miałam wrażenie, że czytam 365 dni po raz drugi. Ze szczegółami, które odróżniają te dwie książki, ale cały pomysł na fabułę mam wrażenie, że po prostu został zdublowany 🤷♀️
Bohaterka w jeden dzień odkrywa, że jest zdradzana i tego samego dnia zostaje poniekąd porwana. To co się dzieje potem to jak dla mnie jakieś mega mocne nieporozumienie. No niestety moim zdaniem było to bardzo mocno naciągane i niesmaczne. Przez to podobieństwo do powieści Blanki Lipińskiej miałam wrażenie, że ta powieść niby nowa, świeża, a jednak jest ona odgrzewanym kotletem. Nie mam tutaj na celu nikogo urodzić, ale takie są moje odczucia. Wasze mogą być inne co szanuję, a jak nie czytaliście to polecam sięgnąć i wyrobić sobie samemu zdanie na temat tej powieści.
Styl pisania autorki jest przyjemny także sięgnę w przyszłości po jakąś jeszcze książkę aby spróbować. Mam nadzieję, że za drugim razem gdy sięgnę po twórczość autorki, to książka mnie zauroczy albo chociaż zaintryguje. Na ten moment nie jestem przekonana.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2021-12-10
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Danuta Perszewska
Ona – piękna dziewczyna z hiszpańsko-polskimi korzeniami. Jedynaczka, oczko w głowie tatusia, rozpieszczona, nieznająca prawdziwego życia. On –...
Zaczęło się od pożaru, a potem temperatura już tylko rosła. Ostatnio życie Rozelli sprowadza się do... drabiny - tej symbolicznej, ale także tej nieznośnie...