Obok tego duetu nie można przejść obojętnie!
Gdy tylko zobaczyłam nazwiska obu autorek w jednej książce wiedziałam, że muszę ją mieć.
I nie zawiodłam się!
Fascynująca historia dotykająca wielu pokoleń otoczona pięknymi okolicznościami przyrody.
Z wielkim zainteresowaniem poznawałam kulturę, historię i tradycje Kaszubów oraz Żuławian.
Jako osoba z południa byłam zafascynowana wszystkim, łącznie z językiem (na którym można sobie połamać swój własny 🤭).
Oczami wyobraźni widziałam wszystkie te miejsca, zwłaszcza teren przy pensjonacie Konrada.
Te opisy roślin jakie ma w ogrodzie i tego, jak jest zaprojektowany sprawiły, że znalazłam się w bajce.
Czytając, byłam tam duchem z całą pewnością a książka jest po prostu nieodkładalna.
Mimo, że główni bohaterowie to osoby bliżej mojego wieku, którzy są charakterni i lubią cięte riposty a jednocześnie są mocno związani ze swoimi rodzinami (tu także widzę podobieństwo do siebie) a dane słowo to świętość, to jednak moje serce skradła najbardziej historia ich dziadków.
Może nie miała happy endu, może była obarczona wielkim żalem, bólem i stratą ale była taka prawdziwa i intrygująca, że nie mogłam przestać o nich myśleć.
Wracając do młodych, są świetnym przykładem na to, że kto się czubi ten się lubi.
Ale co zrobić, skoro jeden z nich jest już zaręczony a druga z kolei czuje miętę do jego brata?
A no właśnie i tutaj są perypetie z humorem ale i smutkiem, musicie już przeczytać sami bo książka nie ma wielkiej objętości jednakże jest zdecydowanie warta każdej minuty z nią spędzonej.
Ilona i Konrad są jak dwa żywioły.
On spokojny, stabilny jak ziemia a ona niczym huragan, wszędzie jej pełno i wdziera się nagle, gwałtownie.
Podobały mi się ich przekomarzanki aczkolwiek momentami miałam wrażenie, że nie są do końca dorośli emocjonalnie a swoim zachowaniem potrafią narobić szkód dla bliskich.
Jednak przeważają plusy, takie jak ciekawa fabuła, wątki z przeszłością ich rodzin, historii regionów, skąd się kto wziął i kim jest oraz jakie wartości przekazuje kolejnym pokoleniom.
Była także bardzo subtelna nutka słowiańskiej mitologii
Chciałoby się więcej. I mimo, że zachowanie Konrada czasem działało mi na nerwy to jest to z pewnością godna polecenia książka, zwłaszcza na lato. Dlaczego Kaszubi i Żuławianie nie pałają do siebie miłością? Co ich dzieli a co łączy? Przekonajcie się!
Wydawnictwo: Flow
Data wydania: 2024-07-10
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
Bookszonki
W cieniu żuławskich wierzb odnajdziesz miłość Ewa ma poważne kłopoty. Jednego dnia traci wszystko, co było jej drogie. Nawet jej ukochany wystawia jej...
Wiatr hula po otulonych śniegiem Żuławach zaglądając w okna mieszkańców szykujących się do świąt. Niektórzy, pochłonięci przez świąteczny rozgardiasz,...