Jaki reportaż ostatnio przeczytaliście? A może nie sięgacie po tego typu książki? Chciałam Was dzisiaj zachęcić do przeczytania pewnego reportażu fabularyzowanego czyli opisane wydarzenia oparte są na faktach ale niektóre przedstawione sytuacje są wizją autorską tego, jak to mogło wyglądać. A mowa tu o książce Katarzyny Janiszewskiej pod tytułem "Katastrofa Heweliusza". Prom "Jan Heweliusz" zatonął w czasie rejsu ze Świnoujścia do Ystad w nocy z 13 na 14 stycznia 1993 roku. Zginęło wówczas 55 osób. Autorka rekonstruuje wydarzenia tamtej nocy oraz wnikliwie analizuje przyczyny tej tragedii. By chronić własny interes główną winą obarczono kapitana i marynarzy. Ale autorka dociera do dokumentów wskazujących kiepski stan techniczny i liczne zaniedbania, które mogły znacząco się przyczynić do tej katastrofy. Bliscy przez lata walczyli o prawdę i dobre imię zmarłych. Bardzo ważnym elementem tego reportażu są wypowiedzi świadków oraz bliskich ofiar. Dzięki temu przeżywamy to razem z nimi, ten ból, cierpienie ale i nadzieję na spokój. Ta książka skłania do zadumy i pokazuje do czego może doprowadzić systemowe zaniedbanie, ukrywanie faktów oraz oszczędzanie na różnych płaszczyznach. Warto po nią sięgnąć.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-05-13
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 360
Dodał/a opinię:
zainspirowanawku
Tupanki, klaskanki, dla dzieci rytmiczanki, czyli 100 zabaw z najmłodszymi to książka skierowana do rodziców, opiekunów, nauczycieli oraz...
Zwykle polegamy tylko na medycynie zachodniej, mimo to na spotkania z bioenergoterapeutami przychodzą tłumy. Dla niektórych jest to jednorazowa...