„Kiciusie, koty, sierściuchy” to książka, po którą warto sięgnąć, powiem nawet więcej, do tej książki warto wracać. Gdy jest nam źle i smutno, to warto przytulić się do kota i poczytać opowiadania, w których motywem przewodnim jest KOT. Chociaż w takich zbiorach są bardzo dobre opowieści, ale są też i mniej wciągające, to warto przeczytać wszystkie i samemu ocenić, które z nich nam przypadnie do gustu, czy może serca...
Wiem, że moja ocena może nie być obiektywna, bo jestem typową kociarą i dla mnie kot i jego cudowne mruczenie jest naprawdę znakomitym lekarstwem na zły nastrój.
"Ludzie zamykają w sobie tyle sekretów, tworząc labirynt niewypowiedzianych słów i ukrytych uczuć, że nawet kot nie przedrze się przez nie, nie rozbijając po drodze któregoś z nich."
"Bo czasem nawet najmniejsza iskierka nadziei może rozświetlić najciemniejsze zakątki duszy.
Nawet jeśli przychodzi od kota."
Koty nie są tylko "zamiennikiem" psa, bo teoretycznie są łatwiejsze w utrzymaniu, koty to niemal członkowie rodziny. One same zresztą tak uważają...
W tym zbiorze znajdziemy jedenaście opowiadań napisanych w różnym stylu i chociaż wszystkie są o kotach, to niektóre z nich mogą zadziwić:
1. Tomasz Betcher – „Nieszczęścia chodzą trójkami” – o kocie o imieniu Ramzes...
2. Karolina Głogowska – „Kot wiedźmy”- już sam tytuł mówi o jakiego kota chodzi...
3. Magdalena Kruszewska – „Księżniczka w butach” - w tym opowiadaniu nie będzie takiego kota, o jakim myślimy...
4. S.J. Lorenc – „Poltergeist” – duchy też będą...
5. Ewa Malecki – „Electro Maestro & Melody”- nieco na haju...
6. Katarzyna Berenika Miszczuk – „Raz, dwa, trzy” – za winę musi być kara...
7. Joan Neumann „Strażnik dusz”- refleksyjna opowieść...
8. Aga Sana – „Pso(kotek)”- jak pies z kotem...
9. Wojciech Wojnicz „Rudzik” - o mocnych więziach...
10.Marek Zychla – „Lepki”- nieco fantastyki..
11.Izabela Żukowska – „Gorzki gigant Racucha” – koci gigant...
Nie zdradzę Wam, które z opowiadań najbardziej mi się podobało, bo Wam może się spodobać akurat to, które mnie zawiodło. Sami oceńcie.
"Ach, ludzie! Mają w sobie coś z kota, który chce wyjść a zarazem wejść. To takie "mieć ciastko i zjeść ciastko".
No to kup sobie dwa."
Mówi się, że koty zawsze spadają na cztery łapy, lecz nie do końca to prawda. Owszem, są bardzo zwinne i sprytne, ale również im łatwo wyrządzić krzywdę. Czarne koty od zawsze były i nadal są nielubiane, a przecież to nie kolor sierści decyduje o jego charakterze.
Ten zbiór opowieści o kotach przedstawia różnorodność kocich charakterów, które są mądre i tajemnicze, lecz gdy chcą, potrafią być najczulszymi przytulaskami..
Polecam nie tylko kociarzom, myślę, że zachwycą nawet tych czytelników, którzy nie mieli styczności z kociakami.
Dodam na koniec, że książka jest bardzo ładnie wydana a twarda oprawa sprzyja wielokrotnemu przeglądaniu.
Polecam!
Wydawnictwo: Mięta
Data wydania: 2025-02-19
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 395
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Myszka77