Kiedy będziemy deszczem

Ocena: 4.53 (19 głosów)
opis
Inne wydania:

"Najśmieszniejsze jest to, że tak naprawdę każda miłość przypomina kicz. Wszyscy jesteśmy tacy sami, gdy się zakochujemy, niezależnie od wieku, stanu konta bankowego, wykształcenia. Wszyscy zakochujemy się w ten głupi, kiczowaty, przesłodzony, melodramatyczny sposób, dajemy się omotać, pozwalamy, by świat się zacieśnił do jednej osoby, by się wokół niej obracał, aż do mdłości, aż do zaerotów głowy..."

 

     Mówi się, że nie powinno się oceniać książki po okładce. Jednak czasami jeden rzut oka na oprawę graficzną, tytuł czy krótki opis potrafi sprawić, że czujesz, iż musisz sięgnąć po daną książkę. Po prostu coś wewnątrz woła, jakby z nadzieją, że historia zawarta na tych tajemniczych kartkach, całkowicie Cię pochłonie. Właśnie takie uczucie towarzyszyło mi, gdy pierwszy raz zobaczyłam okładkę książki "Kiedy będziemy deszczem" Dominiki van Eijkelenborg. Poczułam, że muszę po nią sięgnąć - bo ta przepiękna kolorystyka, te krople, wyglądające niemal jak łzy i już ten sam tytuł, który dla kogoś, kto od zawsze lubi deszcz, był jak magnes. Najlepsze jest jednak to, że kompletnie nie spodziewałam się tego, co zaserwowała mi autorka. Otrzymałam coś wspaniałego: ogrom emocji ujawniający się śmiechem, chwilami grozy oraz łzami wzruszenia. To najlepsze rozpoczęcie czytelnicze roku, jakie mogłam sobie wymarzyć.

       Inga de Graaf - główna bohaterka książki to kobieta rozczarowana dotychczasowym życiem. Czuje, że wpadła w pewnego rodzaju rutynę i nic nie przynosi jej szczęścia... Któregoś dnia wychodzi na spacer z psem, z którego już nie wraca. Zaniepokojony mąż zgłasza zaginięcie, gdyż nie wierzy, że Inga mogłaby tak po prostu porzucić rodzinę. Jednak ślady odkryte w jej korespondencji rzucają nowe światło na tę tajemniczą sprawę. Prowadzą bowiem do dawnej przyjaciółki kobiety oraz pewnego, młodego mężczyzny... Jak zatem potoczą się losy kobiety? Kim okaże się być tajemniczy młodzieniec? Czy Inga uciekła z kochankiem czy faktycznie stało jej się coś złego? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie sięgając po książkę "Kiedy będziemy deszczem". 

          Jedyne słowo, jakie przychodzi mi na myśl po przeczytaniu tej książki to piękna. Ta historia chwyciła mnie za serce całkowicie. Sprawiła, że poczułam ogrom emocji i wprost nie mogłam się od niej oderwać. Chociaż wykryłam tutaj rzecz, jaka może stanowić dla kogoś mały minusik, to mimo wszystko uważam, że to jedna z lepszych książek, jakie do tej pory czytałam. Nakreślając od razu tę drobną wadę - po przeczytaniu krótkiego opisu, książka wydawała mi się być trzymającym w napięciu thrillerem, a jednak tego nie było. Jak dla mnie to jak już bardziej thriller psychologiczny czy też powieść obyczajową z wątkiem kryminalnym. Dlatego jeżeli spodziewacie się thrillera pokroju pisanych chociażby przez Cobena, to tutaj takiego nie dostaniecie, chociaż muszę przyznać, że ostatnie rozdziały spokojnie dały radę i bardzo, ale to bardzo trzymały mnie w napięciu. 

       Przechodząc natomiast dalej, nie sposób nie wspomnieć o specyficznej budowie książki. Całość rozpoczyna moment, w którym czytelnik dowiaduje się, że Inga zaginęła, po czym zaserwowana zostaje historia, jaka miała miejsce wcześniej, aż znowu pojawia się powrót do chwili, w której policja robi, co może, by odnaleźć kobietę. Dodatkowo całość pisana jest poniekąd w dwóch narracjach. Maile, jakie Inga wysyłała do dawnej przyjaciółki pisane są w narracji pierwszoosobowej, z kolei pozostałe wydarzenia - w trzecioosobwej. Może Wam się teraz wydawać, że łatwo się pogubić, prawda? Jednak nie martwcie się - wszystko zlepia się tutaj w logiczną całość i o żadnym pogubieniu się w historii nie ma mowy. Jak dla mnie pomysł na taką, a nie inną strukturę książki, był genialny. Natomiast co do stylu, którym posługuje się autorka, muszę przyznać, że jestem pełna podziwu. Od samego początku przypadł mi do gustu. Był taki lekki w odbiorze sprawiając, że tę książkę się nie czytało, a pochłaniało. Jednocześnie ten styl trafił do mnie, bo był pełen emocji. Przelewały się one tutaj w tak wielu słowach, zdaniach sprawiając, że co rusz miałam ochotę zaznaczać jakieś fragmenty. Szczególnie emocjonalne były właśnie wiadomości, jakie Inga wysyłała do swojej przyjaciółki - o niektórych rzeczach pisała tak, jak sama śmiało mogłabym napisać. 

       Jednak jak już wspomniałam na początku, najbardziej urzekły mnie w tej historii emocje. Jest ich tam mnóstwo i nie jest się w stanie od nich uchronić. Sama nie spodziewałam się, że ta opowieść będzie w stanie lekko mnie rozwalić. Nie pomyślałabym, że jak przez dobre czterysta stron świetnie się trzymałam, tak końcowe fragmenty wycisnęły z moich oczu łzy wzruszenia. Jest to nieco trudno historia, która w pewnym sensie może zniesmaczać. Owiana jest nutą zakazanej zdrady, a to z kolei jest czymś, czego nie akceptuję. Mimo to autorce udało się mnie urzec i zastanawiając się dlaczego, zrozumiałam, że zobaczyłam w tej historii tak wiele pięknych prawd o życiu. Uświadamia ona bowiem, że nigdy nie wiadomo co nas czeka. Pokazuje, że czasami nawet trudne relacje są w stanie jakoś się poukładać. Uświadamia, że czasami trzymamy w sobie wiele blizn i chociaż nie pokazujemy ich na zewnątrz, to są gdzieś w środku  nas, wypalając wciąż na nowo naszą duszę. Pokazuje, jak łatwo jest się zagubić w tym naszym życiu i jak ciężko potem na nowo odnaleźć. Sporo miejsca poświęca też relacji człowiek - zwierzę, bo znajdziemy tutaj psa Pirata, który był poniekąd strażnikiem Ingi. I może jestem czasami za dużą romantyczką, ale to, co jeszcze mnie urzekło to fakt, że zobaczyłam w tej historii przesłanie dotyczące istnienia bratnich dusz... Bo nawet jeżeli coś rozdzieli je na ziemi, to kto wie, co będzie potem - wtedy, "kiedy będziemy deszczem"? Wspaniała historia, którą polecam każdemu. 

      Bohaterowie zostali wykreowani bardzo dobrze. Inga jawiła się jako kobieta, która pragnęła w swoim życiu wielu rzeczy, a w pewnym momencie zagubiła się na tyle, by szukać czegoś, co ponownie tknie w niej tę zagaszoną iskrę. Była jednocześnie tak krucha emocjonalnie, że w jakimś stopniu myślę, że mogłabym znaleźć z nią nić porozumienia. Inne, istotne postacie tej historii to Marc - mąż kobiety, który był bohaterem, wobec jakiego przyjmowało się raczej neutralną postawę oraz Robin - który cóż, mnie osobiście przyciągał, być może swoją tajemniczością, a jednocześnie niezwykłą dojrzałością emocjonalną. Stąd też uważam, że autorka świetnie wykreowała swoje postacie.

      Podsumowując, "Kiedy będziemy deszczem" to książka, która chwyta za serce. Jak dla mnie to piękna powieść z wątkiem kryminalnym, który mimo tego, że było go niewiele, to gdy już się pojawiał, niezwykle trzymał w napięciu, a rozwiązanie jakie ze sobą niósł było niezwykle zaskakujące. Polecam Wam zatem sięgnięcie po tę książkę, bo uwierzcie mi - warto! 

 

Informacje dodatkowe o Kiedy będziemy deszczem:

Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 2017-01-20
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788365506849
Liczba stron: 440
Dodał/a opinię: StillChangeable

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Kiedy będziemy deszczem

Kup książkę Kiedy będziemy deszczem

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Rzeczy, które robimy w ciemności
Dominika van Eijkelenborg0
Okładka ksiązki - Rzeczy, które robimy w ciemności

Tylko w ciemności można naprawdę zobaczyć siebie. Mroczny thriller psychologiczny, który odkrywa najmroczniejsze zakamarki duszy. Kariera Joanny...

Tkanki
Dominika van Eijkelenborg0
Okładka ksiązki - Tkanki

Wciągający thriller, który pokazuje, że serce nigdy nie zapomina Nastoletnia Evi Simons cierpi na poważną chorobę serca i do życia potrzebuje przeszczepu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Trzy krowy w niebieskich kajakach
Andrzej Marek Grabowski ;
Trzy krowy w niebieskich kajakach
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy