"Kieszonkowy atlas kobiet" to opowieść o czterech osobach, mieszkających w kamienicy na ul. Opaczewskiej.
Ochota, niezbyt luksusowa dzielnica Warszawy, zamieszkała w dużej mierze przez lumpenproletariat, to dzielnica z charakterem, żeby nie powiedzieć - charakterkiem;)
To tu mieszkają trzy Marie i Marian, których losy poznajemy. Ich życie kręci się wokół ul. Opaczewskiej oraz bazaru przy Hali Banacha.
"Czarna Mańka" to dwudziestoparolatka, która nigdy niczym szczególnym się nie wyróżniała i gdyby nie to, że poznała Darka - jej życie mogłoby upłynąć cicho, może nudno - ale spokojnie.
Jej nieudany związek z szemranym "biznesmenem" Darkiem pociągnął ją na dno. Wyrzucona przez matkę z domu znajduje "przystań" u kolegi z bloku, gdzie może nocować. Maria szybko popada w alkoholizm, stacza się z szybkością światła...
Jej życie kończy się niespodziewanie i tragicznie.
Druga Maria, którą poznajemy, mieszka na Ochocie od dawna, jeszcze od "przedwojnia". Była tu szczęśliwa, mała dziewczynka, mieszkająca z kochającymi ją rodzicami. Wojna wszystko zmienia: Maria wraz z rodzicami trafia do getta, tam ginie jej ojciec. Jej i matce udaje się uciec z getta i wrócić na Opaczewską.
Jeszcze raz mają szczęście - gdy Niemcy wrzucili granat do piwnicy, gdzie schronili się mieszkańcy kamienicy, Maria i jej matka akurat były na górze, w mieszkaniu.
I chociaż Maria przeżyła, to właśnie wtedy skończyło się jej życie. A przynajmniej tak się jej wydaje z perspektywy czasu.
To, co innym wydaje się zwykłym miastem, zwykłym placem, zwykłym bazarem - dla pani Marii jest bolesną raną, tragedią, którą przeżywa każdego dnia, gdy idzie po zakupy. Pewnego dnia ponad 80-letnia pani Maria uznaje, że jej miejsce jest w piwnicy; tam, gdzie zginęli jej znajomi i sąsiedzi. Życie dla niej było tak ciężkie, że chce wreszcie umrzeć, prosi swą matkę, która przychodzi do niej: "Umrzyj mnie, nie rodź".
Jedyną nie-kobietą w tej książce jest Marian. Grzeczny, miły, lokalna złota rączka, do tego dyplomowany cukiernik. Panie do niego wzdychają, bo na jego tle każdy zwykły mężczyzna wygląda nieciekawie. Nikt raczej o tym nie wie, że Marian zajmuje się w wolnym czasie (którego ma sporo - jest rencistą) wyszywaniem oraz szyciem sukni ślubnej i fraka. Dziś powiedzielibyśmy, że Marian jest transseksualistą i obecnie miałby ogromne szanse na to, żeby zmienić płeć i być Marianną Pawlikowską - tak jak o tym marzył. Niestety, w jego czasach narażony był na szykany (ojciec znęcał się nad nim, potem został pobity w wojsku tak, że został kaleką). I kiedy już wydawać by się mogło, że nic złego Mariana nie spotka - napotyka on na swej drodze sąsiada, Stefana.
No i wreszcie najmłodsza bohaterka książki, demoniczna Marysia Kozak. Zdawać by się mogło, że to grzeczna, dobrze ucząca się w szkole dziewczynka. Nic bardziej mylnego. Marysia nocami wymyka się z domu i próbuje zaprowadzić swoje porządki. A raczej nieporządki. Lepiej nie patrzeć Marysi w oczy, bo może się to źle skończyć, o czym przekonał się wujek Stefan.
Kiedy Marysia naprawdę porządnie narozrabia, podpali bazar, niechcący ukatrupi dziewczynę, z którą pragnęła się zaprzyjaźnić, w ostatniej chwili zrezygnuje z samobójstwa - grzecznie wróci do domu, z nadzieją, że sprawa rozejdzie się po kościach.
Czy Marysia wreszcie złagodnieje? Czy zmieni swe postępowanie?
Wiele lat temu mieszkałam przez pewien czas w tamtych właśnie okolicach. I z pewnym rozczuleniem wspominałam rejony, które opisała Sylwia Chutnik w tej książce.
Jest wiele bardzo trafnych spostrzeżeń: opisy starszych osób, zalegających w lekarskich przychodniach, dawnych urzędniczek czy przeżycia ocalałej z holokaustu Żydówki, która nadal, tyle lat po wojnie, boi się niemalże swojego cienia i zdekonspirowania.
Wg mnie to bardzo udany debiut tej pisarki, to bardzo dojrzała proza młodej pisarki.
Informacje dodatkowe o Kieszonkowy atlas kobiet:
Wydawnictwo: Korporacja Ha!Art
Data wydania: 2008 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
978-83-89911-99-5
Liczba stron: 232
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
enigma1
Sprawdzam ceny dla ciebie ...