Tamtego lata Gabriella miała 20 lat i przeżyła swoją pierwszą miłość. Tamtego lata Martin miał 21 lat i przeżył swoją ostatnią miłość. Byli w sobie zakochani, jednak ,,rzeczywistość wygrała pojedynek z iluzją ponadczasowego uczucia" i nastąpił koniec snu. Bolesne rozstanie pozostawiło zaś w ich sercu wyrwę. Minęły lata...
Martin został policjantem, obecnie jego celem jest złapanie słynnego złodzieja obrazów, niejakiego Archibalda, któremu wystarczy pięć minut, by wynieść z muzeum bezcenny obraz. Jeden drugiego śledzi, ale jak to u Musso nic nie jest oczywiste, ani proste. Bo Musso jest pisarzem o zaskakującej wyobraźni w kreowaniu świata przedstawionego. Co wyniknie ze starcia policjanta innego niż wszyscy i króla złodziei, z pojedynku- śmierć czy życie? I czy Martin i Gabriela ponownie się spotkają?
,,Dwa przemierzające przestrzeń meteoryty zmierzające ku sobie, które na razie oddziela od siebie ocean. Dwie spadające gwiazdy, które czeka zderzenie. Spotkanie zbyt długo odkładane... Spotkanie niebezpieczne..."
Jednak ten tytuł oceniam trochę gorzej w porównaniu do innych tego autora. Zabrakło mi przedstawienia osobowości Gabrieli, bo Martina i Archibalda intrygującej przeszłości poświęcono miejsce, przedstawiono ich noce dramatów. Tutaj bohaterowie wymykają się jednoznacznemu opisowi, uciekają od pamięci, która ich spala, od samotności i zranionego serca.
,,Kim byłbym bez Ciebie?" to powieść ze szczyptą kryminału i romansu, lektura o konfrontacji-terapii z przeszłością, walki miłości i strachu, z intrygującym zakończeniem z pogranicza rzeczywistości i zaświatów, gdzie strefa odlotów okazuje się miejscem w którym się wszystko zaczyna, a nie kończy. Polecam fanom pisarza i nietuzinkowych lektur.
Informacje dodatkowe o Kim byłbym bez ciebie?:
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2011-06-15
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
978-83-7659-375-3
Liczba stron: 358
Tytuł oryginału: Que serais-je sans toi?
Język oryginału: francuski
Tłumaczenie: Joanna Stankiewicz-Prądzyńska
Dodał/a opinię:
monalizka
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Miłość! Nie ma nic bardziej efemerycznego, bardziej niestałego. Miłość jest jak ogień w deszczowy dzień: cały czas musisz go podsycać, chronić i pilnować, bo zgaśnie...
Więcej