Klątwa przeznaczenia


Tom 1 cyklu Klątwa przeznaczenia
Ocena: 5.29 (31 głosów)
opis
Arienne, szesnastoletnia czarodziejka, szukająca schronienia przed grożącym jej niebezpieczeństwem postanawia zawierzyć Przeznaczeniu. Przybywa do siedziby Związku - bractwa rządzonego przez mężczyzn. Uzbrojona w magiczne zdolności, kobiecą intuicję oraz spryt zmuszona jest znosić liczne upokorzenia ze strony Związkowców. Jednak dzień, w którym Arienne staje się protegowaną jednego z najsilniejszych i najgroźniejszych z nich. Czarnowłosy mężczyzna niespodziewanie komplikuje jej poszukiwania w Czarnej Twierdzy... A Los wyznacza im wspólną misję... Po przeczytaniu Klątwy przeznaczenia miałam mieszane uczucia. Z jednej strony książka jest ciekawie skonstruowana, wiele jej elementów jest dopracowanych, niemniej znalazłam w niej też kilka wad. Przyznać muszę, że ciężko było mi się wczytać w historię. Pierwsze 150-200 stron było dla mnie katorgą. Wielokrotnie miałam ochotę odłożyć książkę na półkę i nigdy do niej nie wracać, jednak zobowiązanie nakazywało ją dokończyć... i bardzo dobrze, bo im bliżej końca byłam, tym ciężej było mi rozstać się z Arianną i Wielkim Mistrzem Walk. Początkowo miałam zastrzeżenia i obiekcje co do ilości przemocy i brutalności jaka, choć występuje w całej książce, na początku była w ilości, która mnie poraziła. Podejście mężczyzn do kobiet jawiące się w traktowaniu ich jak zabawki do klepania, macania i wykorzystywania w alkowie... zastanawiałam się, jak dwie kobiety mogły o tym pisać i w taki sposób to przedstawić... Z drugiej strony, wszystkie te zabiegi bezsprzecznie nadały całości niepowtarzalny charakter i głębie, nawet jeśli nie do końca czułam się z tym komfortowo jako czytelniczka. W Klątwie przeznaczenia nie brakuje również ,,typowej" przemocy w odniesieniu do walk pomiędzy członkami Związku. Autorki w książce posłużyły się narracją pierwszo- i trzecioosobową. Niestety przeplatanie tekstu w większości napisanego narracją trzecioosobową, fragmentami z perspektywy głównej bohaterki momentami burzyło płynność lektury. Bywały chwile, w których musiałam się cofnąć, by przeczytać dany fragment drugi raz właśnie ze względu na ów wstawki. Dużo lepiej byłoby, gdyby całość była w jednolitej narracji lub, jeśli autorką tak zależało na tych momentach, przemyśleniach Arianny, po prostu zaakcentować wyraźnie te fragmenty... Długo zastanawiałam się, czy nie czytałoby się ów historii przyjemniej gdyby była podzielona na jakieś ,,konkretne" rozdziały, a nie jak to miało miejsce w książce - oddzielenia ,,gwiazdką". Jak na tak obszerną książkę, taki podział był czasami uciążliwy, zwłaszcza że długość takich ,,fragmentów" była mocno zróżnicowana. To, co jest zdecydowanie mocną stroną Klątwy przeznaczenia to pomysł na fabułę. Przewodni wątek Arienne i jej Mistrza oraz mnogość tych pobocznych - świetnie ze sobą połączonych. Dodatkowo mnogość postaci. W całej powieści bohaterów jest od liku. Każdy z nich jest inny. Autorki rewelacyjnie stworzyły charakterystyki i osobowości swoich bohaterów - tych mniej i bardziej ważnych. W książce autorki duży nacisk położyły na szczegóły. Zarówno przy wspomnianych postaciach, jak i przy opisach miejsc, wydarzeń, czy pomieszczeń. I o ile o bohaterach i wydarzeniach czytało się z zainteresowaniem, tak co do niektórych opisów miejsc i pomieszczeń miałam mieszane uczucia. Owszem, część z nich wnosiła coś do wydarzeń w danym momencie, jednak część spokojnie mogłaby być skrócona do minimum, co przełożyłoby się na brak przestojów w fabule. W Klątwie przeznaczenia jest wiele intryg i tajemnic, które strona po stronie czytelnik odkrywa razem z bohaterami. I choć mała część zdaje się być oczywista, znaczna ciekawi i intryguje do samego końca. Tak jak zakończenie, które wbrew moim oczekiwaniom, było różne od moich wyobrażeń. Po cichu liczę jednak, że ,,KONIEC" na ostatniej stronie to nie ostatnie słowo autorek w historii Arienne i Severa. Zważywszy, że Klątwa przeznaczenia nadawałaby się idealnie na ekranizację... jako serial, bo film byłby zdecydowanie za krótki, by ukazać mnogość wydarzeń tejże powieści. Bohaterką Klątwy przeznaczenia jest młoda, zaledwie szesnastoletnia dziewczyna, niemniej po książkę powinny sięgnąć osoby co najmniej pełnoletnie, ze względu na jej brutalność i pikantne, niewybredne dialogi. Podsumowując: Jeśli macie ochotę na lekturę, nad którą trzeba przysiąść i poświęcić jej nieco uwagi. Książkę, która swoim początkiem może odstraszyć, co wynagradza kolejnymi stronami i rozwijającymi się wydarzeniami i macie skończone 18 lat (oczywiście gustujecie w gatunku fantasy/fantastyka) z pewnością książka przypadnie Wam do gustu - ale musicie być wytrwali - wówczas wkroczycie w mroczy świat, w którym odnajdziecie nieco jasności i pozytywnych wibracji. Polecam!

Informacje dodatkowe o Klątwa przeznaczenia:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2017-03-08
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-8083-342-5
Liczba stron: 812
Tytuł oryginału: Klątwa przeznaczenia
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię: Michalina Foremska

więcej
Zobacz opinie o książce Klątwa przeznaczenia

Kup książkę Klątwa przeznaczenia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Zaczęło się od dramatycznej uczty, na której doszło do publicznego upodlenia niewiasty, a teraz niedawny oprawca podejmie swą ofiarę niczym jakąś królową, samamu oddając jej hołdy i kajając się u jej stóp.


Więcej

Jacy po prawdzie są Ci Związkowcy? Z pewnością nie znają dobrych manier, nie wspominając już o okazywaniu prawdziwych i szczerych uczuć


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy