Zazwyczaj nie czytam kryminałów, ale "Kobieta z biblioteki" od dłuższego czasu kusiła mnie wyjątkowością okładki, która zdecydowanie wyróżnia tę książkę spośród innych. "Kobieta z biblioteki" Sulari Gentill to nie tylko kryminał, lecz powieść obyczajowa i romans, jeśli pomyślimy o niej dokładnie w ten sposób, w jaki jeden z bohaterów mówił o powieściach. Jest to także powieść w powieści, a raczej jesteśmy świadkami procesu twórczego pisarki. Mniej lub bardziej niepostrzeżenie przenikamy ze świata fikcji w świat realny, a jest jeszcze nasz świat - czytelnika, który musi się w tym wszystkim odnaleźć. Nie sprawiało mi to problemu, wręcz ekscytowałam się tymi przeskokami, a już na pewno z niecierpliwością oczekiwałam na listy Leo i zwarte w nich komentarze na temat książki pisanej przez główną bohaterkę. Z przyjemnością czytałam jak pieklił się w sprawie pandemii i koloru skóry bohaterów, a jednocześnie cieszyłam się, że zaczyna popełniać błędy.
Wątek kryminalny podobał mi się, a zabawa w typowanie mordercy okazała się całkiem przyjemna. Miałam swój typ, ale pomyliłam się, choć przez jeden moment pomyślałam: A może to... by po chwili zarzucić tę myśl. Jak się okazało mogłam podążyć dobrym tropem, ale nie żałuję błędnego celowania w sprawcę, gdyż rozwikłanie zagadki bardziej mnie zaskoczyło. Może nałogowi czytelnicy kryminałów odgadli od razu kto jest kim, ale jak już wspomniałam, kryminały czytam okazjonalnie. Prowadzenie śledztwa, w ogóle wątek kryminalny został zbudowany bardzo klasycznie (tak mi się wydaje) - bez żadnych ekstrawagancji, co jednak nie spowodowało, że stracił na swej atrakcyjności.
Czwórka głównych bohaterów została skonstruowana w sposób, który sprawia, że wszyscy dają się lubić. Mają w sobie wyrazistość, wydają się serdeczni i kibicujemy im, a także wybaczamy ich kłamstewka oraz pomijanie milczeniem ważnych wątków. Ich dialogi są dynamiczne i dobrze się je czytało. W ogóle styl autorki przypadł mi do gustu - nie jest toporny, lecz lekki, dzięki czemu powieść czyta się z przyjemnością, niemal przez nią płynie. Są też trudne momenty, zwłaszcza młodzieńcze wspomnienia Kane'a.
"Kobieta z biblioteki" była dla mnie przyjemną czytelniczą ucztą i na pewno sięgnę po kolejną powieść Sulari Gentill - "Martwy pisarz". Tytuł już mnie intryguje.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2023-08-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: The Woman in the Library
Dodał/a opinię:
Merylu
Z przykrością informujemy, że Dan Mudroch niczego już nie napisze. Dzisiejszej nocy uwielbiany przez czytelników autor zginął z rąk nieznanego sprawcy...