Przed Kocią Szajką kolejne śledztwo. Tym razem należy je przeprowadzić „(…) dyskretnie, bez szumu. Chodzi o sztukę, o artystów, to nie jest awantura na targu”[1]. Do zuchwałego przestępstwa doszło w teatrze. Ktoś śmiał dybać na życie i zdrowie wielkiej aktorki Heleny Černej. Na monitoringu widać dwie postacie przyobleczone w białe szaty. Czy w cieszyńskim teatrze mieszkają duchy?
Pomysł z duchami w roli podejrzanych uważam za genialny. Moja córka to jest mały świr i jak zobaczyła ducha na okładce nakręciła się niesamowicie – że będzie „strasnie”, a to super. Nie zaprzeczę, że czasami różne istoty nadprzyrodzone wzbudzają u niej niepokój, ale tu przechodzimy do drugiej zalety tej książki. Możemy sobie podywagować, czy duchy istnieją, czy nie; czy są złe czy dobre i tym podobne kwestie. Wdaje mi się, że Agacie Romaniuk udało się troszeczkę odczarować lęki, jakie duchy mogą wywoływać.
Tym, którzy jeszcze Kociej Szajki nie znają, napiszę o co chodzi w tym cyklu. Akcja ma miejsce w Cieszynie, co jest ważne bo autorka przemyca co nieco lokalnej gwary, kuchni, mentalności itp. Robi to w tak sympatyczny sposób, że miasto to stało się równorzędnym bohaterem powieści. Czym jest tytułowa Kocia Szajka. To grupa kociaków o detektywistycznym zacięciu. Z sukcesami pomagają cieszyńskiej policji walczyć z przestępczością. Cechuje ich inne, niż ludzkie, spojrzenie na sprawę i doskonała dedukcja. W fajny sposób Agata Romaniuk przemyca w świat mruczków nowinki techniczne. Korzystają oni z Kociego Internetu, Kattuba, czy też Kotograma (mogłam pokręcić pisownię, bo nazwy owe przytaczam z pamięci). Wspomnieć muszę również o fantastycznym poczuciu humoru autorki. Przytoczę jeden cytacik. W tej części pojawia się kotka bez futra, która przymila się do szefa Kociej Szajki, iż jest jej zimno. Jedna z kotek „gasi” ją słowami: „Jak ci zimno to kup sobie polarową kamizelkę na ciuchach (…)”[2].
Tradycyjnie polecamy cały cykl o Kociej Szajce. Moja córka ma sentyment do pierwszej części „Kocia Szajka i zagadka zniknięcia śledzi”, jednak mi najlepiej czytało się książkę będącą przedmiotem tej opinii, czyli „Kocia Szajka i duchy w teatrze”. Odniosłam wrażenie, że jest – jak na razie – najbardziej dynamiczna. A może po prostu tak zakumplowałam się z cieszyńskimi kotami, że tworzymy zgraną paczkę.
[1] Agata Romaniuk, "Kocia Szajka i duchy w teatrze", wyd. Agora, Warszawa 2022, s. 17.
[2] Tamże, s. 49.
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2022-03-09
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 120
Dodał/a opinię:
Joanna Manikowska
Pierwsza część nowego cyklu powieści przygodowych Agaty Romaniuk, autorki bestsellerowej Kociej Szajki! DZIECIAKI MAJĄ GŁOS! Tolo i Bolo mieszkają z...
Przybij piątkę Kociej Szajce i daj się porwać detektywistycznej przygodzie! Na potęgę mysiego czerepu! Coś dziwnego dzieje się w Cieszynie, spokojnym...