Czas zacząć rok z jednym z moich ulubionych pisarzy , rodem ze zimnej Szwecji- Hakanem Nesserem.
Pisarzem, który piszę w taki niebotyczny sposób, że po jego powieści mogę zawsze bez wahania sięgnąć i wiem, że nie zawiedzie mnie, ani styl, ani pomysł na skomplikowane i brutalne zbrodnie, ani sam komisarz, który i tym razem musi się wykazać całą dozą swoich umiejętności, intuicji i zdolności logicznego myślenie.
"Komisarz i cisza" jest to piąta z dziesięciu napisanych do tej pory części, gdzie głównym bohaterem jest gderliwy, spowolniony, przemęczony i powściągliwy, ale bynajmniej nie w ostrym wyrażaniu ciętych uwag wobec kolegów z pracy, czy też podejrzanych - komisarz Van Veeteren.
Tym razem komisarz poważnie rozważa porzucenie służby i przewartościowanie całego dotychczasowego życia. Z dniem 1 sierpnia ma zaplanowany urlop daleko od Szwecji. Uprzedza swoich współpracowników, że obojętnie, co mogłoby się wydarzyć będą musieli poradzić sobie bez jego pomocy.
Jednakże nic się nie dzieje. Żadna kobieta czy mężczyzna nie pada ofiarą szalonego zabójcy. Jedyną sprawą do rozwiązania pozostaje incydent podpalacza. Wszyscy na komendzie korzystają z ciszy i spokoju. Do czasu.
W małym miasteczku Sorbinowie do zastępcy komendanta dzwoni pewna kobieta i informuje policjanta Kluuge, że na obozie wakacyjnym sekty Czyste Życie , doszło do zaginięcia trzynastoletniej dziewczynki. Kluuge w znany sobie sposób sprawdza informacje i dochodzi do wniosku, że jest ona błędna , gdyż przywódca sekty- Oskar Jellinek zaprzecza owym doniesieniom. Kluuge prosi o pomoc w odkryciu prawdy komisarza Van Veeterena. Ten udaje się do Sorbinowa i próbuje wspomóc mniej doświadczonego funkcjonariusza, lokalnej policji. Z czasem tajemnicza kobieta ponownie dzwoni z informacją o położeniu zwłok uczestniczki obozu. Jak się okaże są dwa ciała dziewczynek. Van Veeteren będzie musiał "wyniuchać" co się kryje za tajemniczą zmową milczenia uczestników obozu? I gdzie zniknął przywódca sekty ? I czy to on zabijał?
"Komisarz i cisza" jest to adekwatny tytuł do całej powieści. Van Veeteren, który jest w powieści wiodącą postacią ( a wiadomo,że w pozostałych częściach, jakie czytałam do tej pory, jego udział był wątkowy, a nawet sporadyczny). TYm razem całość toczącego się śledztwa spoczywa na jego barkach. Nesser nie zdecydował się na urozmaicenie fabuły dodatkowymi wątkami kryminalnymi,
A wątki osobiste komisarza także zostają ledwo wspomniane. Komisarz szuka ciszy i wypoczynku, ale otrzymuje ciszę, która delikatnie mówiąc go wkurza. Mam na myśli ciszę i odmowę współpracy "księdza" oraz trzech "sióstr" , które na obozie nauczały dwanaście protegowanych, do wstąpienia, do sekty.
Komisarz musi liczyć sam na siebie i na swój zmysł obserwacji, drążenia niewygodnych tematów, ale i do ukształtowani swojego światopoglądu na sprawy trudne i dyskusyjne.
Nie zmienia to faktu, że autor zaskoczył zakończeniem. Ale mocniej zaskoczył mnie przedstawieniem samego policjanta. Zawsze miałam go za gbura i zawodowego despotę. Teraz dostrzegłam go w bardziej korzystnym świetle. Zaczynam rozumieć, dlaczego tak często "staje okoniem" swoim współpracownikom i dlaczego bywa tak nieprzejednanym osobnikiem.
"Komisarz i cisza" jest to jak do tej pory najlepsza pozycja kryminalny z tym policjantem. Mało wątków osobistych i skupienie się na jednej , i tak już skomplikowanej sprawie są największymi atutami powieści. A dzięki wyrafinowanemu stylowi, sporą dozą , zrozumiałych dialogów czyta się lotem błyskawicy.
Więc jeśli lubisz Nessera, to polecać ci nie muszę. Lecz jeśli nie znasz pisarza, a masz taki zamiar, to ta cześć jest idealna, gdyż nie pogubisz się w wątkach społeczno-obyczajowych
Polecam
Informacje dodatkowe o Komisarz i cisza:
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2013-11-20
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
9788375545630
Liczba stron: 368
Dodał/a opinię:
figlarna24
Sprawdzam ceny dla ciebie ...