W tej części z serii czytelnik razem z Paige przenosi się do malowniczego Paryża, który możemy oglądać oczami głównej bohaterki. I choć na początku dziewczyna powoli dochodzi do siebie po wcześniejszych wydarzeniach, to szybko daje się porwać nowym zdarzeniom. Raz po raz unika ona śmierci, co wydaje się aż zbyt dużym wsparciem wszechświata. Znaczącym minusem jest to, że większość francuskich słów i zwrotów nie została przetłumaczona, co z jednej strony lepiej pasuje w kontekście, lecz wprawia w konsternację czytelników nie rozumiejących tego języka. Więc podczas lektury albo trzeba jakoś to zignorować, albo posiłkować się Google tłumaczem.
Mimo wszystko trzeba przyznać, że książka trzyma w napięciu. Ciężko jest się od niej oderwać, chcąc jak najszybciej poznać zakończenie, które jest trudne do przewidzenia. Dodatkowo znowu muszę zachwycić się wykreowaniem świata, który od pierwszych stron bardzo mnie ujął. Postacie również zapadają w pamięć, szybko zdobywają sympatię czytelnika. Szczerze żałuję, iż nie ma kontynuacji, z pewnością bym po nią siegnęła.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2021-06-16
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 672
Tytuł oryginału: The Bone Season #4. The Mask Falling
Tłumaczenie: Regina Kołek, Maciej Pawlak
Dodał/a opinię:
Kitty_01
,,Może nie wiesz, ale Żniwa nazywane są też dobrymi zbiorami. Wciąż mówią tak na ulicach: Dobre Żniwa, Zbiory Obfitości. Rozumieją to jako odbieranie nagrody...
Zrobili z nas przestępców. Czas odzyskać, co nasze. Spektakularna ucieczka z kolonii karnej Szeol I ma tragiczny finał. Zaledwie garstce udaje...